„Czasami trzeba zapomnieć o pewnych utraconych rzeczach, by odkryć, że w każdym z nas kryje się siła większa, niż się tego spodziewamy.”
Trzy lata temu świat Amber się zawalił. Dziewczyna przeszła przez piekło na ziemi, do dziś nie potrafi uporać się z nawracającymi wspomnieniami. Każdy dotyk obcej osoby, zwłaszcza mężczyzny wywołuje w niej atak paniki. Znajduje się na skraju załamania. Jej ojciec i brat robią wszystko, aby jej pomóc, chcą by znowu mogła cieszyć się z życia. Przeprowadzka do brata ma jej ułatwić powrót do normalności i być początkiem, próbą nawiązania zwyczajnych kontaktów z ludźmi. Z bratem mieszka jego najlepszy przyjaciel Zachary. To typ imprezowicza, który dziewczyny zmienia jak rękawiczki. Jest przystojny, bogaty, prowadzi beztroskie, intensywne życie, jego relacja z rodzicami jest bardzo napięta. W najbliższym czasie nie planuje żadnych zmian. A jednak… niespodziewanie Amber wzbudza w nim nieoczekiwane i niepokojące uczucia.
Autorka kolejny raz pozytywnie mnie zaskoczyła. Czuć zadziorny pazur pisarki. Naturalnie, nietuzinkowo, niejednoznacznie ukazani bohaterowie. Narracja toczy się naprzemiennie z perspektywy Amber i Zacharego – mamy wgląd w ich myśli i serca, widzimy ich wewnętrzne walki. Do obojga poczułam ogromną sympatię. Evie jest spokojną, cichą, wręcz bojaźliwą, bardzo skrzywdzoną i skrytą dziewczyną. Zachary to jej zupełne przeciwieństwo, pewny siebie, towarzyski, wyluzowany młody mężczyzna. Jak potoczy się ich relacja?
Powieść niesie ogromne emocje. Autorka podejmuje trudne, złożone problemy, robi to z wyczuciem i empatią. Trudne pogodzenie się z przeszłością, przeżyta trauma, która nie pozwala na normalne życie. Strach przed ludźmi, przed dotykiem, przed bliskością. Poczucie beznadziei, obojętność, apatia. Relacja naszej pary od początku nie jest łatwa, w obojgu zachodzą zmiany. Ona stara się walczyć, być silna, nie jest jej łatwo, zbudowała wokół siebie gruby mur, odgrodziła się od ludzi, od bliskich. On po raz pierwszy w życiu pragnie się kimś opiekować, Amber wzbudza w nim same ciepłe uczucia, przy niej staje się delikatny i cierpliwy. Bardzo chciałby jej pomóc. Czy dziewczyna mu na to pozwoli? Czy będzie w stanie zaufać?
Kolejna powieść Autorki, od której nie mogłam się oderwać. Słodko – gorzka opowieść pewnej miłości i próby uporania się z traumatycznymi przeżyciami. Bardzo polecam!