Bestie zagłady recenzja

Koffi i Ekon. Wschód i zachód. Wszystko łączące się w jedno. Przeszłość, która ma wpływ na teraźniejszość. Niecodzienność, którą muszą pokonać. Ludzie, których poznają lub staną im na drodze. Droga, którą muszą pokonać - pełna niebezpieczeństw, mroku i niezwykłych sytuacji, które oddziałują na wszystko wokół. “Wschód i zachód. Jedno słońce wschodzi na wschodzie. Jedno słońce wschodzi na zachodzie. Jedno słońce widzi zwycięstwo. Drugie słońce widzi tylko śmierć”. Ich koniec wędrówki jest już blisko, a odpowiedzi są na wyciągnięcie ręki.

Niektóre historie nas czegoś uczą, inne otwierają oczy na coś czego nie ma. Tutaj splotło się to wszystko ze sobą. Przyjaźń, która potrafi przezwyciężyć wszystko, a zaczęła się tak skromnie i niepewnie. W pierwszym tomie mieliśmy mroczne otoczenie Wielkiej Dżungli tym razem poznajemy znoje codziennego życia w mieście, które okazuje się mniej barwne, bardziej niebezpieczne niż zwierzęta w dżungli. Autorka potrafi zauroczyć czytelnika nie tylko barwnymi opisami oraz nietuzinkową historię. Wplata w to wszystko morze emocji, która przez to wszystko przeskakuje od strony do strony. Są dwa główne wątki od strony Koffi oraz Ekona, jednak nie zabrakło przeszłości, która ukształtowała całą historię, a i też osoby, których opowieść możemy przeglądać z bliska.

Model oprawcy i niewolnika. Mroczne zakątki wszechświata, bogowie, którzy nie są tak przymilni i pomocni, tylko wtedy, kiedy jest im to na rękę i czegoś oczekują w zamian. Wierzenia, tradycje, honor, który rzuca obraz na wszystko inne. Magia, która jest przekleństwem czy darem? Przeznaczenie, które nas goni i decyzje, które wpływają nie tylko na nas. To wszystko można tu znaleźć, a zakończenie jest … szokujące, pozostawiające wiele pytań. Czułam się jak człowiek, który przeszedł pustynię i potrzebuje wody.

Według mnie jest zdecydowanie więcej akcji w tym tomie - dzięki czemu pochłania się stronę za stroną. Wiemy już więcej o tym jak funkcjonuje ten świat z tym jak jedni są gorsi od innych, magią i bogami, którzy nie chowają się, tylko interweniują wtedy, kiedy chcą. Władza, walka, przyjaźń, wiele cierpienia. Ta historia ma dużo mroku, a mam przeczucie, że jeszcze więcej będzie go miała. Ze strony na stronę zaskakuje coraz bardziej. Idealna kontynuacja!