„Okruchy gorzkiej czekolady” to seria o niesamowitej, nieprzeciętnej, mocno pokiereszowanej przez życie osiemnastoletniej Ani. Ta przejmująca, niosąca ogromne emocje, często i łzy opowieść, napisana przepięknym, barwnym językiem, głęboko wryła się w moje serce. Teraz przyszedł czas na kontynuację - „Rachunek nieprawdopodobieństwa”.
„Jesteś mi potrzebna jak woda w upalny dzień, jak chwila ciszy w hałasie, wiatr na połoninie, jesteś smakiem pierwszego papierosa po nieprzespanej nocy, ulgą umysłu, gdy dotrze do rozwiązania problemu, słońcem na obnażonej skórze. Pachniesz jak noc na południu, zapachem wszystkich kwiatów, miętą, cydrem, tymiankiem. Jesteś wspomnieniem, marzeniem, codzienną chwilą. Listem od dawno niewidzianego przyjaciela. Porozumieniem bez słów. Jesteś mną. Jesteś we mnie. W moich najskrytszych marzeniach. W nieuświadomionych pragnieniach…”
Paweł Jeż to prawie trzydziestoletni mężczyzna, arogancki, bezceremonialny, impertynencki niesamowicie inteligentny, genialny matematyk, niespokojny duchem i jednocześnie dobry, wrażliwy człowiek. Szuka swojego miejsca w życiu. Gdy wydaje się, że osiągnął stabilizację i spokój dostaje cios w plecy z najmniej oczekiwanej strony. Traci wymarzoną pracę, do tego zdradza go kobieta. Paweł pije, zatraca się w alkoholu i ulotnych przygodach. Za namową przyjaciela – Leszka, zaczyna pisać pamiętnik. Zapisuje wszystko, codzienność, wzloty i upadki, często w tych szczerych do bólu zapiskach powraca do przeszłości. Dzięki temu możemy spróbować zrozumieć tego niesamowitego, skomplikowanego mężczyznę. Z konieczności podejmuje pracę nauczyciela matematyki w liceum w którym uczy się Ania.
Jeżozwierz – tak w myślach swojego profesora nazywa Ania, nieustannie toczy walkę ze samym sobą, jego stopniowo odkrywane sekrety dają do myślenia. Ten honorowy, lojalny, nieprzekupny, wrażliwy mężczyzna zmaga się z uczuciami, które niespodziewanie go dopadły. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i niesie ogromne, przeróżne emocje. Fabuła poprowadzona bardzo lekko, zabiera nas w pokomplikowany, pełen sprzeczności męski świat. Jest dopracowana w każdym szczególe, bije od niej szczerość i realizm. Autorka pisze niesamowicie lekko, płynnie, barwnie, posługuje się pięknym, plastycznym językiem jak wytrawny wirtuoz. Potrafi z dużą empatią przelać na papier całą gamę uczuć, oddać emocje, wewnętrzne rozterki naszego bohatera. Robi to z ogromnym smakiem, subtelnością, jednocześnie z nie oszczędzając czytelnikowi niczego. Kiedy trzeba jest ostro i dosadnie. Chwilami drżało, rósł niepokój i niepewność, jak to dalej się potoczy. Rewelacyjnie, bardzo barwnie i prawdziwie wykreowani bohaterowie. To zwykli ludzie, których życie nie oszczędza. Pojawiają się nowe ciekawe postacie, przyjaciele, znajomi, rodzina Pawła. I Michał - przyjaciel Ani, rozdarty wewnętrznie, niesamowity chłopak, rywal.
Ten sam czas, te same wydarzenia i zupełnie inne, męskie spojrzenie. Przytłaczająca codzienność, nieugięty, moralny, wrażliwy charakter, walka z samym sobą, ze swoją przeszłością. Pokomplikowana, zakazana relacja nauczyciel – uczennica. Miłość taka prawdziwa, niezachwiana, silna, jedyna na całe życie i przeciwności, które się mnożą. Czy ma szansę na spełnienie? Co zrobić, gdy serce nakazuje jedno, a rozum mówi zupełnie coś innego? Co wybrać, czy starczy sił na wytrwanie w trudnej i jedynej słusznej decyzji? Piękno, prawdziwej, bezinteresownej męskiej przyjaźni. Trudne wybory i ich konsekwencje. Morze samotności, duma, ludzka godność, życiowe doświadczenie. Po intensywnym, często ryzykownym, balansującym na granicy prawa życiu w końcu przychodzi pragnienie stabilizacji, spokoju… W całość intrygująco wpleciony wątek sensacyjny, który powoduje, że niepokój o naszych bohaterów rośnie.
Pięknie to wyszło! Jestem pełna podziwu dla pióra Autorki. Bardzo intensywna, niebanalna, poruszająca opowieść. Napisana wrażliwym sercem, bije od niej mądrość i szczerość, kipi emocjami. Niepokojący, intrygujący i jednocześnie piękny świat uczuć. Powieść całkowicie przykuwa uwagę, pozostawia w sercu trwały ślad. Obok niej nie da się przejść obojętnie. Z całego serca polecam!
Jakie to było piękne…