Powyższa zasada stanowiła główny wyznacznik polityki religijnej Habsburgów na Śląsku. Jej orędownikiem był jeden z najbardziej zacietrzewionych cesarzy, Ferdynand II.
Zanim przystąpicie do lektury tej monografii, przygotujcie się odpowiednio. Bo to nie jest lektura łatwa, mamy mnóstwo szczegółów w zakresie wojskowości, etc.
Wojna trzydziestoletnia była konfliktem zbrojnym rozgrywającym się w latach 1618-1648. Początkowo miała charakter religijny (dragonady, etc.), Śląsk uczestniczył tylko do 1621 roku. Z czasem jednak straciła swój pierwotny charakter, zaczęły dominować prywatne interesy poszczególnych krajów. A nazwa wojny jest tylko umowna, bowiem mimo podpisania traktatu westfalskiego, walki trwały w najlepsze.
Odwołując się do genezy działań militarnych (przypomnę najistotniejsze rzeczy), zasygnalizuję, że napięcia między protestantami a Habsburgami przybrały na sile już w XVI wieku. Przecież źródłosłów pojęcia protestantyzm sięga protestu złożonego przez ewangelików sześciu księstw i czternastu miast w 1529 roku w Spirze przeciw uchwale zakazującej przechodzenie na ewangelicyzm.
Cuius regio, eius religio? Zasada zawarta w postanowieniach pokoju augsburskiego (1555), który w istocie niewiele zmienił, nie przyniósł spodziewanych korzyści. Przedstawiciele dynastii austro-węgierskiej z jeszcze większą gorliwością próbowali nawracać heretyków. Na jego mocy to panujący miał decydować o wyborze wyznania i narzucać je poddanym. Niezależnie od woli cesarza. Inaczej, miała regulować stosunki religijne na danym obszarze; zniesiona w 1806 roku.
Protestanci, odpowiadając na taką politykę, utworzyli w 1608 roku Ligę Protestancką, reprezentującą ich interesy w Rzeszy. Na jej czele stanął palatyn czeski, Fryderyk V ( ''król zimowy"). Należy wspomnieć również o Majestätsbrief, czyli dokumentach z 1609 roku cesarza Rudolfa II gwarantujących wolność wyznania w Czechach. Nie wszystkim to odpowiadało, po sromotnej klęsce Czechów pod Białą Górą 8 listopada 1620 roku, cesarz Ferdynand II oświadczył z dumą, iż List Majestatyczny traci ważność.
Akord drezdeński był umową zawartą przez stany śląskie z Ferdynandem Habsburgiem w Dreźnie 28 lutego 1621 roku. Czesi musieli odpuścić, zrezygnowali z próby wyniesienia na tron Fryderyka V, zmuszono ich do zapłacenia kontrybucji w kwocie 300 tys. guldenów.
Wraz z 1618 roku przyszły nowe nadzieje, ale też i niepokoje. W związku z postępującą dyskryminacją protestantów Czesi odczuwali coraz większą frustrację, postanowili więc coś z tym zrobić. Reprezentanci stanów udali się na Hradczany. Powszechnie uważa się, że zalążkiem wojny trzydziestoletniej były właśnie Czechy i tzw. defenestracja praska (23 maja 1618 roku), kiedy to z okna Zamku Królewskiego na Hradczanach wyrzucono dwóch cesarskich polityków; ocaleli dzięki... kompostowi. Niezadowolenie Czechów znalazło ujście w tym wydarzeniu.
Rozwój śląskich miast i miasteczek przerwała wojna trzydziestoletnia, jakże bardzo wyniszczająca dla tej krainy. Zniszczono, spalono wiele miast: Jawor, Bytom, Rybnik, itd. Pamiętajmy, że prowincja ta znajdowała się pod berłem Habsburgów, była jednym z krajów Korony św. Wacława. Na jej obszarze dochodziło do licznych grabieży ze strony wojsk cesarskich, protestanckich. Szczególną brutalnością zasłynęli: Albrecht von Wallenstein, przegnał oddziały Ernesta von Mansfelda ze Śląska; nie mniejszym okrutnikiem był Arvid Wittenberg.
Wojna trzydziestoletnia na Śląsku. Aspekty militarne jest solidną monografią naukową, w pełni wyczerpującą temat. Niestety, jak to często bywa w tego typu publikacjach, jej język jest hermetyczny i mało przystępny. Nie jest to jakiś szczególny zarzut, zwłaszcza że w tytule wyraźnie zaakcentowano: aspekty militarne. Pojawia się fachowe, specjalistyczne słownictwo.