Raw recenzja

Książka „Raw” Belle Aurory to pierwsza część trylogii Raw Family. Wciąga czytelnika od pierwszych stron. Jest to utwór zawierający pełno scenek seksu, namiętności i strachu przed utratą bliskiej osoby. Książka jest po prostu niesamowicie napisana, ciężko opisać słowami wszystkie odczucia wywoływane podczas czytania jej.

Alexa Ballentine pracuje w opiece społecznej, ponieważ od zawsze marzyła o tym by pomagać ludziom. Przez dłuższy czas czuje się obserwowana, co dziwne w świetle dnia. Zakapturzony mężczyzna jest dosłownie jak jej cień. Kobieta z niewiadomych pobudek nie zgłasza tego na policję, ponieważ nie czuje się zagrożona. Pewnego wieczoru wracając do domu zostaje napadnięta, gdy napastnik zaczyna się do niej dobierać, jej stalker ratuje ją. Prowadzi do domu i rozkazuje się umyć, dziewczyna chce się dowiedzieć kim jest ten mężczyzna i gdy on zbiera się do wyjścia prosi go żeby został z nią na noc. Czuje się przy nim bezpiecznie chociaż tak nie powinno być. Z dnia na dzień poznają się bliżej i zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Uprawiają ostry seks, co na początku nie podoba się Lexi, lecz z czasem zaczyna tego pragnąć coraz bardziej. Jest tak jak powiedział Twitch, że po seksie z nim żaden inny facet jej nie zadowoli i nie będzie chciała nikogo innego. Główny bohater jest właścicielem firmy, która ofiaruje sporą sumę pieniędzy na dom opieki gdzie pracuje Alexa. Kobieta jest mile zaskoczona i po pracy idzie do mężczyzny. Tam poznaje piękną lecz zdzirowatą Ling, która też jest zakochana w Twitchu. Od razu można zauważyć, że dziewczyny za sobą nie przepadają. Ling jest strasznie zazdrosna, ponieważ odkąd jej ukochany spotyka się z Lexi, nie uprawiają seksu i mężczyzna w ogóle nie zwraca na nią uwagi. Próbuje wszystkiego by go uwieść, lecz polega, ponieważ on pragnie tylko jej rywalki.. Miał ją zranić i zostawić, ale z każdym dniem zakochuje się coraz bardziej w głównej bohaterce i nie wie czy będzie zdolny zrobić coś, co planował tyle lat...

Ta książka jest jedną z kilku perełek, które póki co przeczytałam. Dzięki niej przekonałam się, że romanse mogą być bardzo dobre i strasznie się cieszę, że po nią sięgnęłam. Polecam, bo warto przeczytać i obiecuję że po niej będziecie chcieli więcej książek w tym stylu!