Człowiek z lasu recenzja

Tydzień po narodzinach swojej córki, Amber, Sadie Banner pakuje się i w środku nocy znika bez śladu. Jej mąż Miles przez szesnaście lat samotnie wychowuje dziecko – aż pewnego dnia do ich drzwi puka skruszona Sadie. Próbują stopniowo odbudować swoje relacje i na nowo stać się rodziną. Jednak wraz z powrotem Sadie powracają upiory z jej przeszłości. I domagają się, aby ich wysłuchano… Dwa lata później w Los Angeles ekipa dokumentalistów towarzyszy osiemnastoletniej Amber Banner podczas jej spotkań z mediami. Oskarżona o morderstwo dziewczyna została właśnie uniewinniona – ale kogo zabiła i dlaczego?
.
Gdy pierwszy raz ja ujrzałam i przeczytałam opis, miałam takie "Wow, książka zapowiada się ciekawie". Lecz z czasem w trakcie czytania miałam już jej po dziurki w nosie i zastanawiałam się kiedy ona się skończy. Mamy tu przeskok czasowe, co działo się w dzieciństwie Sadie, znaną legendę w którą uwierzyła "Człowieka z lasu", który jak zrozumiałam zabierał dzieci. I jeżeli zostawiłeś mu coś jakiś prezent to zostawial ich w spokoju. Może źle to zinterpretowalam ale tak to wszystko zrozumiałam. Jak coś wyprowadzcie mnie z błędu. Później był przeskok do 2016 roku gdzie Sadie wróciła do rodziny, A na koniec przeskok do 2018, roku gdzie jej córka Amber popełniła jakąś zbrodnię. Strasznie ciężko mi się to czytało, bo mnie nudziło. Nie powiem kartka za kartką szło jakoś ale bez żadnych emocji. Nie było chemii między mną a bohaterami, nie zżyłam się jakiś z nimi, wydarzenia też mnie nie porwały . Czytałam bo czytałam. Gdzieś tam skrycie liczyłam na rozwój akcji, i co 100 stron dawalam jej szansę ale się przeliczylam. I pomimo tego, że jest to debiutancka powieść Phoebe Locker, nie jest to pozycja której mogę powiedzieć, tak to było to. Bo tak nie było. Pomysł może i fajny ale gdyby inaczej to zostalo poprowadzone, może i by mnie zaciekawiło. Już sama nie wiem co mam napisać ,żeby nie zaspojlerowac. Nawet nie wiem komu mogłabym ją polecić, bo jak wiadomo każdy z nas ma inne gusta, jednym się spodoba drugim nie, więc lepiej będzie jak zostawię opinie wam.