Pieśń Dawida recenzja

Życie Dawida, nazywanego Tagiem zmieniło spotkanie Mojżesza, najlepszego przyjaciela, którego cenił ponad wszystko. W młodości nie stronił od alkoholu i nie raz targnął na swoje życie. Miał tylko jedna ukochaną osobę, Mojżesza, który uświadomił mu sens życia. Jednak po jakimś czasie w jego życiu pojawiła się niewidoma Millie, która zawładnęła jego życiem. Pokazała mu, że mimo przeciwności kocha życie. A on zatoną w jej miłości... Jednego dnia wszystko legło w gruzach. Dlaczego?

Millie to osoba, która jest bardzo silna. Nie zważa na swoje problemy, chce być taka, jaką jest. Cieszy się ze swojego życia i wie, że ma ono sens. Pozwala odkrywać ludziom zdrowym swoje dobra, których nie dostrzegają, jakie mają szczęście, że widzą. Ukazuje swój świat Tagowi, otwierając się na jego miłość. Pierwszy raz zakochał się w taki sposób, bez pamięci, bez zasad...

Jak widzicie, jest to opowieść o Tagu, przyjacielu Mojżesza z poprzedniej części. Jeśli tęsknicie za Mojżeszem, to nie martwcie się, jego również tutaj spotkamy, jednak na pewno nie będzie on odgrywał takiej roli jak w poprzedniej części, a jedynie poboczną.

Fabuła jest bardzo interesująca i intrygująca, jednak zabrakło mi tak dynamicznej akcji, jaka była w pierwszej części. Akcja była powolna i opisywała w większości miłość Taga i Millie. Zabrakło mi szybkich zwrotów akcji, których w części pierwszej było bardzo dużo. Wolałabym więcej postaci Mojżesza, którego uwielbiam. W książce się z nim spotykamy, ale w nielicznych momentach.

Książkę może przeczytać każdy, nawet ten, kto nie czytał "Prawa Mojżesza", ponieważ autorka opisuje też chwile z poprzedniej części. Jednak ja nie wyobrażam sobie czytania "Pieśni Dawida" bez znajomości poprzedniego tomu. Pamiętałam wiele sytuacji i do nich nawiązywałam, łączyłam fakty i próbowałam odgadnąć, co będzie dalej.

Ta książka mnie nie rozczarowała. Spodobała mi się mniej niż tom pierwszy, ale też dała mi wiele pięknych emocji. Nie mogłam czytać tej książki bez chusteczek. Myślę, że warto po nią sięgnąć i przeżyć dalszą przygodę z bohaterami "Prawa Mojżesza", jednak proponuję najpierw pochłonąć tom pierwszy.