Prezent recenzja

Recenzja

Autor: @Iwona_Nocon ·1 minuta
2020-01-16
Skomentuj
3 Polubienia
Uwielbiam thrillery Sebastiana Fitzka. Wszystkie jego książki mam na półce i z niecierpliwością wypatruję kolejnej premiery. Bardzo długo nosiłam się z zamiarem przeczytania Prezentu. Pod koniec roku stwierdziłam, że mam w końcu pomysł na zdjęcie i zajrzę do książki w styczniu, co niniejszym uczyniłam.
Jak dla mnie pomysł na fabułę tej książki był rewelacyjny. Główny bohater Milan Berg dostrzega na tylnym siedzeniu samochodu przerażoną dziewczynkę, która za pośrednictwem kartki przyklejone do szyby próbuje przekazać wiadomość. Czy to wołanie o pomoc, a może głupi żart? Milan nie jest w stanie tego rozstrzygnąć, ponieważ jest analfabetą. Jego intuicja podpowiada mu jednak, że dziewczynka jest w niebezpieczeństwie. Zrobi więc wszystko by ją uratować.
Tak jak wspominałam wyżej pomysł na historię wydawał mi się bardzo dobry. Do tej pory nie spotkałam się z bohaterem, który miałby taką przypadłość. To było coś innego, dodającego świeżości fabule. Dodając do tego dobre pióro autora byłam przekonana, że będę się świetnie bawić. Niestety się przeliczyłam. Tak naprawdę gdyby ktoś zapytał mnie o czym była ta książka, nie potrafiłabym odpowiedzieć na to pytanie bez pomocy opisu. Mimo iż wiem, że przeczytałam tę książkę do końca, to mam wrażenie, że jestem dopiero na początku. Może górę bierze irytacja, na to co w tej konkretnej powieści nawywijał autor. Z jednej strony ciekawie rozbudowana postać faceta, który mimo trudności z czytaniem i pisaniem próbuje uratować dziewczynę, która zostawia mu zagadki, których on nie potrafi odczytać. Ta historia jakoś tam się toczy i niby wszystko jest ok, gdy nagle okazuje się, że nie mam do czynienia z ciekawym kryminałem połączonym z sensacją, tylko z czymś co przypomina gangsterskie porachunki. Odcinania palców to ja bym się wcześniej spodziewała w filmach Vegi, a nie u Fitzka, który zazwyczaj skupia się na czymś innym.
Na tym jeszcze nie koniec, bo na horyzoncie pojawia się wątek rodem z Mody na sukces, w którym okazuje się, że matka jest jednocześnie ojcem swojej wnuczki. Autor może i chciał dobrze, ale sam sobie zaszkodził kombinując. Gdyby nie to, że wcześniejsze książki autora mi się podobały, obraziłabym się na niego do końca roku. Dam mu jednak szansę się zrehabilitować w nadchodzących tygodniach. Za tę konkretną historię ode mnie 3/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prezent
Prezent
Sebastian Fitzek
6.9/10

Milan Berg stoi na światłach, kiedy nagle obok niego zatrzymuje się samochód. Na tylnym siedzeniu przerażona dziewczynka rozpaczliwie przyciska do szyby zapisaną kartkę. Wołanie o pomoc? Milan nie m...

Komentarze
Prezent
Prezent
Sebastian Fitzek
6.9/10
Milan Berg stoi na światłach, kiedy nagle obok niego zatrzymuje się samochód. Na tylnym siedzeniu przerażona dziewczynka rozpaczliwie przyciska do szyby zapisaną kartkę. Wołanie o pomoc? Milan nie m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ostatni dar” to najnowsza powieść Sebastiana Fitzek, jednego z najbardziej udanych i najlepiej sprzedających się powieści kryminalnych w Niemczech, z ponad dwunastoma milionami egzemplarzy jego ksią...

@kar_piotrowska @kar_piotrowska

Chyba każdy lubi dostawać prezenty. Jedne są bardziej oryginalne, drugie mniej, ale takiego prezentu, jaki dostał główny bohater książki "Prezent" Sebastiana Fitzka, chyba nikt jeszcze nie otrzymał! ...

@martyna748 @martyna748

Pozostałe recenzje @Iwona_Nocon

Zimna kalkulacja
Recenzja

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. O autorze książki Michaelu Tsokosie do niedawna wiedziałam niewiele. W zasadzie tylko tyle, że jest współautorem książe...

Recenzja książki Zimna kalkulacja
Dom mego ojca
Recenzja

Niedawno dostałam e-maila od wydawnictwa Filia z ciekawym zaproszeniem: ,,Czy zdecydujesz się zrecenzować książkę, nie znając jej opisu ani okładki? Czy wystarczy Ci inf...

Recenzja książki Dom mego ojca

Nowe recenzje

Złote godziny
Ta historia Was otuli.
@szulinska.j...:

Kiedyś w pewnej recenzji przeczytałam, że „ta historia otula niczym ciepły koc”. Zapamiętałam to zdanie bo nie mogłam s...

Recenzja książki Złote godziny
Chłopcy
Przeciętna
@oliwia.k:

Przeciętna. Bardzo przeciętna. Pomysł naprawdę fajny, ciekawy, lecz moim zdaniem wykonanie jest średnie, a szkoda bo ba...

Recenzja książki Chłopcy
Alfabet wojny
Wojna nas nie dotyczy
@MichalL:

"Alfabet wojny" to temat wojny dedykowany każdemu Kowalskiemu, czy Kowalskiej, który jest kontynuacją, a może nawet roz...

Recenzja książki Alfabet wojny
© 2007 - 2025 nakanapie.pl