Rówieśniczka diabła recenzja

"W mgnieniu oka podejmuję decyzję, która napiętnuje mnie do końca życia. Czy tego chcę, czy nie, płynie we mnie taka sama krew jak w Dirku, a to oznacza, że nie cofnę się przed niczym, aby ratować swoje ciało, duszę i umysł."

Mae jest siostrą szefa gangu motocyklowego. Dziewczyna traktowana jest jak więzień, nie może sama nigdzie wychodzić ani też decydować o swoim losie. Zamknięta usycha z tęsknoty za ukochanym Gabrielem. Rozdzieleni dziesięć lat temu poprzysięgli sobie, że odnajdą się i już na zawsze będą razem. Termin zakończenia obietnicy zbliża się nieuchronnie. Z tego powodu zdesperowana Mae postanawia postawić wszystko na jedną kartę. Czy uda jej się odnaleźć ukochanego? Zdoła uciec od brata, który kontroluje ją na każdym kroku?

Zaintrygował mnie tytuł książki, słowo „diabeł” zawsze bowiem pociąga człowieka. Fascynuje nas ta mroczna i zła strona. Czy w tej książce słowo to zostało użyte prawidłowo? Jak myślicie? Kim jest tytułowy diabeł? 🤔

Postać Mae rozwija się z każdym rozdziałem książki. Z pozoru niewinna i krucha dziewczyna okazuje się silną i charakterną kobietą. Zaskakiwała mnie swoją postawą i ciętym językiem. 😅

Wątek niespełnionej miłości i gangu motocyklowego to dość spotykane połączenie. Jednak w tym przypadku autorce wyszło to naprawdę świetnie. Bawiłam się znakomicie podczas lektury książki. Z uwagi na swoją objętość czytanie zajęło mi kilka godzin. Dużo dialogów, krótkie rozdziały i mało opisów ułatwiały tylko ten proces. 😁

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, na pewno nie ostatnie. Chętnie poznałabym osobne historie pobocznych bohaterów. A w szczególności Kirka, który raczył naszych bohaterów bombami alkoholowymi. 😅

Chętnie sięgnę po pozostałe pozycję autorki. Już mam kilka na oku. Tylko kiedy znaleźć czas aby to wszystko przeczytać.

Dużo dobrego słyszałam o tej autorce, jej książki robią furorę wśród czytelników. I co róż to nowe pozycje powstają.

Uwielbiam zagłębić się w świat fikcji literackiej, od dziecka uwielbiałam czytać książki. I tak już mi zostało do dziś.

Polecam każdemu kto chce choć na chwilę oderwać się rzeczywistości.