RECENZJA
„[...] zamknęłam oczy i zapłakałam, bo życie potrafi być tak kurewsko ciężkie i okrutne, że wiele razy miałam ochotę się z nim pożegnać”.
Jak wiele bólu może znieść drugi człowiek? Jak wiele jeszcze udźwignie, nim w końcu spotka na swojej drodze to ukochane szczęście. Czy jest coś, co ukoi jego smutek? Sprawi, że jego życie stanie się znów piękniejsze, pełne barw.
„Reminders of him. Cząstka Ciebie, która znam” Colleen Hoover to bardzo smutna i bolesna historia. Opowiadająca o sile przebaczenia, zrozumienia. Opowieść o żalu, nadziei i stracie. To historia ludzi, którzy bardzo mocno walczą i równie mocno kochają.
Po pięciu latach pobytu w więzieniu Kenna Rowan wraca tam, gdzie wszystko się zaczęło. Chce zmierzyć się z przeszłością i odzyskać córkę. Niestety, okazuje się, że mostów, które spaliła, nie da się odbudować. Bez względu na to, jak ciężko pracuje, wciąż są ludzie, którzy wykluczają ją z życia jej dziecka. Jedyną osobą, która nie skreśliła Kenny, jest Ledger Ward, właściciel lokalnego baru. Między nimi rodzi się nić porozumienia, a potem fascynacja. Jednak romans wiąże się ryzykiem – relacja z Ledgerem może zadecydować o przyszłości Kenny i jej córki. Kenna będzie musiała odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chce przeciwstawić się uczuciu i osiągnąć swój cel…
To była najsmutniejsza książka, jaką kiedykolwiek udało mi się przeczytać. Nie pamiętam już, kiedy czytając książkę, wylałam tyle łez. Płakałam, płakałam i jeszcze raz płakałam. „Reminders of him” poruszyła najgłębsze struny mojego serca. Sprawiła, że moje serce rozpadło się na milion malutkich kawałeczków. Musiałam się po niej pozbierać, żeby móc cokolwiek napisać. Już pierwsze słowa, pierwsza słowa oddają cały smutek tej historii. Dalej jest jeszcze smutniej i jeszcze boleśniej. Przy tej historii nie da się nie płakać, złamie nie jedno kamienne serce. Pomimo tego, że ta książka jest smutna, czyta się ja bardzo szybko. Autorka zabrała mnie do swojego świata i nie pozwoliła odejść. Nie będę ukrywać, że to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Colleen Hoover. Ta jej gra słów, warsztat pisarski oraz emocjonalny rollercoaster, sprawiają, że tej książki nie da się nie przezywać. Przez tę historię się płynie. Collen Hoover stworzyła piękna, a zarazem bardzo trudną historię, w której bardzo ważna jest siła przebaczenia i miłość, która uleczy wszystkie rany. Jej bohaterowie nie byli bez skazy, bez swoich wad. Takich ludzi możemy spotkać na każdym kroku w prawdziwym świecie. Pokochałam ich całym swoim serduchem. Podziwiałam bohaterkę za jej waleczność. Za to, że się nie poddawała mimo tego, że los cały czas rzucał jej kłody pod nogi. Pogodziła się z własnym losem. Ja nie jej miejscu już dawno bym się załamała. W tej przepełnionej smutkiem i samotnością historii gdzieś tam tli się iskierka nadziei, że wszystko dobrze się skończy.
„Reminders of him. Cząstka Ciebie, którą znam” to historia, która otworzyła mi oczy na wiele trudnych tematów w moim życiu. Pozwoliła zrozumieć postępowania innych i obecność niektórych osób w moim życiu. Ta jedna książka sprawiła, że zakochałam się w twórczości Colleen Hoover. Zapoznajcie się z tą książką, bo naprawdę warto. Może Wam tez pomoże zrozumieć kilka rzeczy w Waszym losie.
Dziękuję Wydawnictwu Otwarte za egzemplarz recenzencki tej historii.