Spotkaliśmy się w obozowym piekle recenzja

Romans w piekle

Autor: ·1 minuta
2023-05-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
𝕊𝕡𝕠𝕥𝕜𝕒𝕝𝕚ś𝕞𝕪 𝕤𝕚ę 𝕨 𝕠𝕓𝕠𝕫𝕠𝕨𝕪𝕞 𝕡𝕚𝕖𝕜𝕝𝕖


Długo się zastanawiałam nad recenzją tej książki.

Jest to debiut autorki, więc dużo można wybaczyć, chociażby początkowe nadużywanie słowa "butny".
Historia sama w sobie miała ogromny potencjał.
Właśnie, miała to dobre słowo.

Esesman, ratujący piękną, młodą dziewczynę od śmierci w komorze gazowej.
Zakochali się, to mogłoby się wydarzyć w prawdziwym życiu.
Z resztą zdarzyło się nie raz, na co mamy dowody ale tu nie o tym, fikcja literacka ma to do siebie, że może sobie pozwolić na puszczenie wodzy wyobraźni.

Plus jest taki, że książkę czytało się szybko, napisana jest językiem przystępnym i łatwo przyswajalnym.

Jak dla mnie, akcja toczyła się nazbyt szybko.
Lubię, gdy się dużo dzieje w książkach ale miałam wrażenie, że bohater ledwo ściągnął kobietę z obozowej rampy a ona zaraz mu oddała całą siebie i swoją niewinność a wokół nich latały motyle.
Dosłownie, chyba to były dwa dni 🙈
Bohaterka była bardzo podatna na wpływ innych, naiwna i bardzo zależna od mężczyzn.

Nie umknęło mojej uwadze, że kobieta będąca więźniarką obozu co chwilę w tekście miała inny kolor włosów 🤭
Raz była aniołem o kolorze blond, by zaraz łaskotać mężczyznę czarnymi włosami po czym znów ukazywał się jakiś inny kolor 😱
Momentami sama zgłupiałam, jak w końcu ta kobieta wygląda.

Niestety przeszkadzało mi powtarzanie się w opowiadaniu historii. Coś się wydarzyło, później zamiast streścić "opowiedziała mu historię o tym i o tym wydarzeniu" to był znów szczegółowy opis owego wydarzenia.

Szkoda, wielka szkoda bo uwielbiam tematykę wojenną i okołowojenną, okładka jest przyciągająca wzrok a autorka ma ogromny potencjał do pisania dobrych powieści.

Mam nadzieję, że z kolejną książką będzie lepiej i autorka weźmie sobie do serca konstruktywną krytykę.
Proszę się nie poddawać, może spróbować rozbudować bardziej historię by nie trzeba było tak pędzić 🙂
Z chęcią sięgnę po kolejną książkę, jeśli zostanie napisana by móc napisać pochlebną recenzję ☺️
Oceniam książkę tak 6/10 więc nie jest najgorzej 🙂
Mam nadzieję jednak, że dane mi będzie przeczytać kolejną pozycję autorki już w dopracowanej bardziej formie.







Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spotkaliśmy się w obozowym piekle
Spotkaliśmy się w obozowym piekle
Krystyna Toczek
8.3/10

Rok 1944, obóz koncentracyjny Dora. Major Jurgen Sztoch, rozdarty między żołnierską powinnością a własnym sumieniem, z każdym dniem coraz wyraźniej dostrzega rozmiary dziejącej się na jego oczach apo...

Komentarze
Spotkaliśmy się w obozowym piekle
Spotkaliśmy się w obozowym piekle
Krystyna Toczek
8.3/10
Rok 1944, obóz koncentracyjny Dora. Major Jurgen Sztoch, rozdarty między żołnierską powinnością a własnym sumieniem, z każdym dniem coraz wyraźniej dostrzega rozmiary dziejącej się na jego oczach apo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Literatury obozowej na czytelniczym rynku zdecydowanie nie brakuje, wręcz można powiedzieć, że jest jej zdecydowany przesyt, niemniej jednak książki te w dalszym ciągu cieszą się dużym zainteresowani...

@Gosia @Gosia

Książek podejmujących tematykę wojenną i obozową wydano już wiele, a mimo to wciąż jest to problematyka, po którą sięgają zarówno znani pisarze jak i debiutanci. Krystyna Toczek od zawsze interesuje ...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl