Spowiedź ojca zamordowanej Lusi. recenzja

Rozpacz, obrona i oskarżycielska mowa

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Catta ·1 minuta
2020-06-14
Skomentuj
3 Polubienia
Polowałam na to dawno temu, jeszcze zanim zaczęto wydawać „Unikaty”.

Kiedy już przedrzeć się przez to emocjonalne morze, momentami nieco trudne do sforsowania z uwagi na nadmierną dawkę egzaltacji, można wyłowić w nim sensowne spostrzeżenia, logiczne wnioskowanie, a także fakty. Jak na przykład, że oskarżona była silną fizycznie kobietą i bez problemu rąbała drwa dżaganem, czy że nie miała oporów przed widokiem krwi i chętnie przyglądała się np. ofiarom wypadków komunikacyjnych. Z kolei z listów Elżbiety Zarębianki do ojca wynikają relacje obojga, oparte na wzajemnej miłości rodzica i dziecka.

Manierę pisarską i motywację Autora może sygnalizować już tytuł. „Spowiedź”, a zatem w zamyśle – szczere wyznanie prawdy, potrzeba naprawy mocno sponiewieranego wizerunku. „Ojca zamordowanej” – a więc także ofiary, która powinna mieć status pokrzywdzonego w sprawie, jeśli nie formalnoprawny, to przynajmniej w odczuciu powszechnym. Strata ukochanego dziecka boli tak samo rodzica, który jest człowiekiem słabym psychicznie i niedecyzyjnym, jak i silnego człowieka czynu. A ten aspekt zbrodni raczej umknął wszystkim prasowym hienom (szczęście doprawdy, że nie było wówczas telewizji i internetowego hejtu), które w czasie procesu do woli używały sobie po Zarembie i jego małoletnim synu.

Niewątpliwie pamiętnik byłby bardzo cennym źródłem dowodowym, gdyby został napisany przed zabójstwem Elżbiety Zarębianki. W takim przypadku zawarte w nim treści dotyczące cech fizycznych, osobowości, charakterów i wzajemnych relacji wszystkich członków tej rodziny, stanowiłyby zbiór danych osobopoznawczych o wiarygodności trudnej do podważenia. Pamiętnik został napisany i wydany w 1933 roku, kiedy oskarżoną dwukrotnie uznano za winną popełnienia zabójstwa Zarębianki i skazano. Napisał go ojciec ofiary, przekonany o winie oskarżonej, rozgoryczony i rozwścieczony wywodami Ireny Krzywickiej, Elgi Kern i Marka Romańskiego, które nadawały ton tej części opinii publicznej, która oskarżonej broniła jego kosztem. Trudno więc, aby nie zawierał elementów równie mocno subiektywnych.

Moją szczególną uwagę zwróciły zawarte w epilogu wypowiedzi na temat procesu, pochodzące od ostatniego z adwokatów, których Autor próbował przekonać do zainicjowania sprawy o zniesławienie i znieważenie. Gdyby nawet z maksymalną dozą sceptycyzmu uznać, że wypowiedzi te są li tylko chwytem literackim, to nie sposób odmówić im logicznej treści i znajomości specjalistycznej wiedzy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-07-28
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spowiedź ojca zamordowanej Lusi.
Spowiedź ojca zamordowanej Lusi.
Henryk Zaremba
8/10
Cykl: Unikaty/Cykl kryminalny, tom 2

Tajemnicze morderstwo w noc sylwestrową. Sprawa, która wstrząsnęła Polską i do dziś nie została do końca wyjaśniona. Brak konkretnych dowodów. Dwa procesy, które mimo skazania oskarżonej nie wyjaśniły...

Komentarze
Spowiedź ojca zamordowanej Lusi.
Spowiedź ojca zamordowanej Lusi.
Henryk Zaremba
8/10
Cykl: Unikaty/Cykl kryminalny, tom 2
Tajemnicze morderstwo w noc sylwestrową. Sprawa, która wstrząsnęła Polską i do dziś nie została do końca wyjaśniona. Brak konkretnych dowodów. Dwa procesy, które mimo skazania oskarżonej nie wyjaśniły...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W latach trzydziestych ubiegłego wieku sprawa zabójstwa siedemnastoletniej Lusi Zarembianki nie schodziła z pierwszych stron gazet jeszcze długo po zakończeniu sądowych procesów. Dziewczyna mieszkała ...

@ZapomnianaBiblioteka @ZapomnianaBiblioteka

Pozostałe recenzje @Catta

Cienie Wiednia
Kryminalistyczny kryminał

Atutem powieści jest sposób prowadzenia akcji, odmienny od tradycyjnego kryminału. Trochę to reportaż z kilku miesięcy życia inspektora policji, trochę scenariusz do fil...

Recenzja książki Cienie Wiednia
Od jednego Lucypera
Kobieta kobiecie Lucyperem

Marijka – 1949. Opresyjny system: państwo. Inna kobieta: współpracownica. Halina – 1949 i później. Opresyjny system: rodzina i szkoła. Inna kobieta: matka. Małgorzata –...

Recenzja książki Od jednego Lucypera

Nowe recenzje

Offside
Czekam na więcej!
@distracted_...:

Mając przed sobą książkę, która liczy prawie siedemset stron, zawsze możliwe są dwie opcje. Pierwsza - będzie nudno i c...

Recenzja książki Offside
Nie za darmo
Co ma wspólnego Liliana Więcek z Quentinem Tara...
@nasturcja_c...:

"Speł­nia­nie ma­rzeń nie po­le­ga na pod­da­wa­niu się po pierw­szym upad­ku. Po­le­ga na pod­nie­sie­niu się i bez­u­...

Recenzja książki Nie za darmo
Cienie dawnych grzechów
Cienie dawnych grzechów – recenzja
@ksiazka_w_k...:

„Cienie dawnych grzechów” to efekt współpracy dwóch bestsellerowych autorów powieści kryminalnych. Mieczysław Gorzka i ...

Recenzja książki Cienie dawnych grzechów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl