Samotna róża recenzja

Dziedzictwo Rose

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @landrynkowa ·2 minuty
2024-01-20
1 komentarz
22 Polubienia
„Japonia to kraj, w którym wiele się cierpi, ale się na to nie zważa. Jeśli nie jesteśmy gotowi cierpieć, nie jesteśmy gotowi żyć”.

Francuzka Rose przyjeżdża do Kioto na odczytanie testamentu ojca, którego nigdy nie poznała. Początkowo niechętna, w końcu poddaje się otaczającej ją niemal magicznej atmosferze. Razem z Paulem – współpracownikiem jej ojca, odbywa misternie zaplanowaną podróż po świątyniach, cmentarzach, ogrodach i herbaciarniach. Poznaje ludzi, którzy znali jej ojca i niejako za ich pośrednictwem ona poznaje jego. Ten egzystencjalny spacer po Kioto, śladami Haru, sprawia, że pełna gniewu i zagubiona kobieta, odnajduje drogę do samej siebie. Oblepiająca ją zewsząd atmosfera duchowości, spokoju i powściągliwości, oraz japońskie legendy, w których Rose bez trudu odnajduje analogie do swojego życia, sprawiają, że przeżywa niezwykłą przemianę wewnętrzną.

„Z największej prostoty, w sposób zupełnie nieprzewidywalny, rodzi się złożoność”.

Każdy rozdział zaczyna się jakąś japońską opowieścią. Prawdziwą? Zmyśloną? Tego nie wiem, lecz każda z tych historii była ilustracją do kolejnego etapu przemiany Rose. Wszystkie te legendy mają swój wydźwięk, idealnie współgrają z treścią, ale mnie najbardziej urzekła to o księciu strzegącym samotnej piwonii oraz ta o pustelniku, który wpatrywał się w horyzont i gdyby nie sosna, spełniłoby się jego pragnienie.

Sam tytuł powieści również jest dwuznaczny. Początkowo myślałam, że będzie odnosił się do tej samotnej piwonii, o której mowa na początku powieści, ale w trakcie lektury dochodziłam do wniosku, że jest też pewnego rodzaju ilustracją samotności życiowej Rose. Rose była trochę taką samotną różą w ogrodzie pełnym innych kwiatów…

Kolejna powieść z serii Collection Nouvelle, w której się zakochałam. Jej treść wciąż po cichu wybrzmiewa w mojej pamięci, a ja się zachwycam… Przepiękna, krótka, lecz bardzo esencjonalna powieść o życiu, śmierci i miłości. Kusząca japońskim klimatem, kulturą i obyczajowością, pachnąca kwiatami, podlana herbatą i sake. Delikatna jak kwiaty wiśni, ulotna jak zapach piwonii, subtelna, pełna dwuznaczności i zmuszająca do czytania między wierszami. Bardzo przemówiła do mnie ta oszczędna, a jednocześnie pełna treści forma. Jestem też pełna uznania dla pracy tłumaczki. Aleksandra Weksej nadała tej powieści pięknego, emocjonalnego wydźwięku, ubrała ją w słowa oddające niezwykły, japoński klimat, w który po prostu trzeba się zanurzyć. To powieść, którą czyta się wszystkimi zmysłami.

„Jest tylko miłość. Miłość, a po niej śmierć”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-20
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Samotna róża
Samotna róża
Muriel Barbery
8/10
Seria: Collection Nouvelle

Misternie skonstruowana, inspirowana poezją Kobayashiego Issy opowieść o metamorfozie Rose, młodej francuskiej botaniczki. Wędrując po Kioto śladami swojego zmarłego ojca, japońskiego marszanda, pozn...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 3 miesiące temu
Świetna recenzja, muszę poszukać książki i ją przeczytać.
× 1
@landrynkowa
@landrynkowa · 3 miesiące temu
Dziękuję :) bardzo lubię książki z serii Collection Nouvelle, zazwyczaj są bardzo dobre, ale ta mnie po prostu oczarowała! Polecam :)
× 1
Samotna róża
Samotna róża
Muriel Barbery
8/10
Seria: Collection Nouvelle
Misternie skonstruowana, inspirowana poezją Kobayashiego Issy opowieść o metamorfozie Rose, młodej francuskiej botaniczki. Wędrując po Kioto śladami swojego zmarłego ojca, japońskiego marszanda, pozn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Debit
DeBit

„Zastanawiał się, kiedy następuje przemiana. Kiedy przestajemy być ludźmi i zmieniamy się w odrażające bestie. A może zawsze nimi byliśmy? Bryłami mięsa ożywionymi różdż...

Recenzja książki Debit
Sfora
Zielonogórska wataha

W szeroko pojętych internetach kilkakrotnie trafiłam na informację, że „Sfora” jest słabszą/najsłabszą częścią cyklu… nie powiedziałabym… Owszem, wątek wilkołactwa można...

Recenzja książki Sfora

Nowe recenzje

KRZESŁO I INNE OPOWIADANIA
Przemijanie i transcendencja
@jagodabuch:

"Krzesło i inne opowiadania" to zbiór tekstów, których głębia przekracza granice zwykłej narracji, wprowadzając czyteln...

Recenzja książki KRZESŁO I INNE OPOWIADANIA
ERATO. ERA TO NOWA.
Wędrówka przez serca i umysły poetów
@jagodabuch:

"Erato. Era to nowa" stanowi bogate zbiory poezji różnych autorów, które skupiają się na różnorodnych tematach, od mela...

Recenzja książki ERATO. ERA TO NOWA.
Uważność. Trening mindfulness na co dzień
Idealny przewodnik po świecie uważności!
@autodydakty...:

Tym razem nie żartuję - szczerze mówiąc, przeczytałam w tym temacie dość sporo, a ten przewodnik urzekł mnie i zainspir...

Recenzja książki Uważność. Trening mindfulness na co dzień
© 2007 - 2024 nakanapie.pl