Smak nadziei recenzja

Czasem lubię sięgać po mniej wyczerpującą literaturę, którą, jak sądziłam miał okazać się ,,Smak nadziei” Sherryl Woods. Szczerze mówiąc z tą powieścią bawiłam się świetnie, choć nie zabrakło także dramatycznych momentów. Jedno jest pewne, książka bardzo mi się spodobała, gdyż zarwałam noc, żeby ją dokończyć !

Małżeństwo Williama i Madelyn Townsendów wydawało się z pozoru udane. Poznali się, jako nastolatkowie, szybko wzięli ślub, urodziły się dzieci : Tyler, Kyle i Kate. Minęło kilkanaście lat i nagle coś zaczęło się psuć. Ważne konferencje, późniejsze powroty z pracy, aż w końcu wiadomość, która dobiła Maddy… William postanowił odejść do innej kobiety, pielęgniarki Noreen. Kobieta prawie się załamała, jednak wtedy z pomocą przyszły jej przyjaciółki, Helen Decatur, doskonały prawnik, a także Sana Sue Sullivan, prowadząca własną restaurację. Bohaterki wpadły na pomysł, żeby… w Serenity założyć salon Spa. Czy to wszystko miało szansę powodzenia? Czy trener Tylera, Cal Maddox, okazał się użyteczny nie tylko w pomocy chłopcu?

Temat rozwodu, czy rozstania rodziców zawsze jest trudny dla dzieci. Tym bardziej, gdy ojciec rodziny postanawia za wszelką cenę zapoznać swoją nową wybrankę z dziećmi, które są wrogo nastawione, zarówno do Noreen, czy Williama. Maddie jednak na prośbę męża nie zostawiła go samego i postanowiła pomóc mu odbudować relacje z pociechami. Czy to jednak się jej udało? Jak ułożył się nowy związek Townsenda?

Tak, jak już wspomniałam powieść spodobała mi się już od pierwszych stron i trudno było mi się od niej oderwać. Przeczytałam ją z największą przyjemnością, strony przelatywały mi błyskawicznie. Nie żałuję, że się na nią skusiłam, choć czytałam umiarkowanie zachwycone opinie na jej temat.

Oczywiście nie zabraknie wątku miłosnego, zarówno Williama, jak i Maddie. Czy kobieta po tylu latach ,,udanego” związku zdołała zaufać jeszcze mężczyźnie i związała się z kimś? Polecam wszystkim, którzy chcą się oderwać od codzienności i przeżyć niezapomnianą przygodę z bohaterami powieści ,,Smak nadziei”.

Moja ocena : 9/10