Krwawe więzy recenzja

Elena jak każdy nie wybrała sobie rodziców. Nie ma wpływu na to kim jest jej ojciec. Jako córka gangstera, zaszantażowana przez niego i oszukana jest gotowa poświęcić swoje "panieńskie życie" by chronić matkę. W ten sposób zostaje zmuszona do ślubu.
Mroczny i niebezpieczny gangsterski świat jest zupełnie inny od jej dotychczasowego. Elena musi stawić czoła wszelakim niebezpieczństwom, ogromnej przemocy i śmierci, która towarzyszy jej na każdym kroku.
Gdyby nie "złote" i bardzo trafne rady jej babci... jej życie wyglądałoby jeszcze gorzej.
Czy Elenie uda się wtajemniczyć w mroczny świat?
Czy jako nieślubne dziecko najniebezpieczniejszego mężczyzny w Stanach odnajdzie się w nowej roli?

Połączyły ich nierozerewalne więzy małżeńskie, ale czy w tym świecie jest miejsce i czas na miłość?

Genialny debiut! Jestem kompletnie zakochana w tej powieści! Cała jej historia chodziła mi po głowie przez kilka następnych dni - mało tego nie mogłam się jej wyzbyć, choć nie wiem jak bardzo bym chciała :( :D .
Autorka stworzyła nam prawdziwy rollercoaster. Multum emocji. Powieść mafijna, w której jest to, czego w niektórych historiach tego typu brakuje najbardziej - czyli po prostu rozlewu krwi i niebezpieczeństw czyhających za rogiem.
Elena jest postacią bardzo charakterną, z ogromnym temperamentem, która mimo iż w pewnym sensie jest "pozycję niżej" od swojego męża, potrafi pokazać pazury i stanąć na wysokości zadania. Jednak i pozostali bohaterowie są naprawdę świetnie wykreowani. Każdy jest inny, działa na nerwy bardziej lub mniej, mają odchyły od normy i są po prostu idealnie do siebie dobrani.
Powieść poznajemy z dwóch perspektyw, co w każdej książce uwielbiam. Dzięki temu, ja, jako czytelnik, jestem w stanie zrozumieć obie strony i poznać towarzyszące im emocje.
Tutaj nie ma miejsca ani czasu na nudę. W każdym rozdziale coś się dzieje. Każdy rozdział gwarantuje huśtawkę emocjonalną.

Podczas czytania będziecie się śmiać i płakać, a będą i takie chwile, kiedy będziecie czytać tę historię z otwartą buzią.
To naprawdę genialny debiut, za którym ja po prostu przepadłam. Pokochałam bohaterów, na tyle, że co chwila sięgam po "Krwawe więzy" aby odszukać ulubione fragmenty. Jestem w 100% na tak dla autorki i pisanych przez nią historii. Swoim debiutem "kupiła" mnie na znacznie dłużej, przez co nie mogę się doczekać kolejnej części tej serii, jak i pozostałych powieści wychodzących spod je pióra ;)