Ja Cię kocham, a Ty miau... recenzja

"Ja Cię kocham ,a ty miau" @miszczuk @wab
Ilustratorka książek dla dzieci mieszka ze swoim kotem Lordem. Znudzony życiem na zbyt niskim poziomie kot przegania narzeczonego swojej właścicielki. Ala wraz z Lordem wyjeżdża do dworku na konkurs. Spotyka tam również innych artystów. Konkurs polega na malowaniu obrazów, które zleci właściciel dworu -Stefan. Nagrodą jest odziedziczenie spadku,który jest ogromny. Rywalizacja staje się zacięta. Znaleziono nawet zwłoki w dworku.
*********************************************
Książkę odsłuchalam dzięki @empikgo z czego bardzo się cieszę. Słuchając kota ,bo to on jest narratorem i głównym bohaterem była przesmieszna! Sam pomysł na konkurs także był świetny. Pan Stefan jest bardzo tajemniczy,co bardzo mnie ciekawiło. Sam dworek skrywa tajemne przejścia, dużą ilość tajemnicy przejść w różnych częściach domu. Kot ma tak śmieszne teksty i podejście o życia,że nie raz szczerze się zaśmiałam. Niezły z niego komentator 🤣. Okazuje się, że artyści nie są tymi osobami za jakie się podają. Mamy funkcjonariusza CBŚ i nawet zabójce i złodzieja. Na początku książki wydawało się, że będzie to lekka ,śmieszna komedia o kocie. Później jednak fabuła bardzo mnie wciągnęła nawet jako kryminał. Fajne połączenie kryminał, tajemnica ,ale i śmieszny kot! Zabrakło mi jednak rozwinięcia niektórych wątków. Chciałam trochę więcej dowiedzieć się o dworku i Panu Stefanie -właścicielu. Jednak z książka spędziłam świetny czas ,śmiejąc się, ale i siedząc w napięciu. Samo zakończenie też jest niezłe. Jednak Lord umie zadbać o swoją Panią! Oceniam na 8⭐/10.
Zakończenie natomiast zaskoczyło mnie ,że kot jednak potrafi zadbać o swoją Panią. Nie będę spojlerować, ale naprawdę ten kot jest świetny! Umie zadbać o swoją Panią, ale i o siebie. Świetnie sobie poradził w dworku odkrywajac przejścia i różne tajemnice i jeszcze o nich zadbał. O siebie i swoją ukochaną Panią Ale. Dawno się tak nie uśmiałam przy lekturze. W tych ciężkich czasach taka lektura to skarb na pocieszenie!