Syrena recenzja

"Syrena" Tricii Rayburn

Autor: @lucecita ·1 minuta
2013-02-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Do tej pory nie spotkałam się jeszcze z książką, w której występowałyby syreny, dlatego zainteresowałam się dziełem autorstwa Tricii Rayburn. Większość czytelników pozytywnie odebrała „Syrenę” i w głównej mierze to właśnie te pochlebne recenzje skłoniły mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Przyciągająca wzrok okładka oraz intrygujący zarys fabuły dopełniły swego, dlatego czym prędzej zabrałam się za lekturę.
Siedemnastoletnia Vanessa Sands, jak co roku spędza wakacje wraz z rodziną w nadmorskim miasteczku Winter Harbor i nic nie zapowiada nadchodzącej tragedii. Jej ukochana starsza siostra, po nieprzyjemnej wymianie zdań z matką, skacze z urwiska Chione i już nie wraca. To wstrząsające zdarzenie jest jednak tylko początkiem kolejnych tragedii. Śmierć Justine nie daje Vanessie spokoju, dlatego postanawia wrócić do miasteczka i wraz z Simonem, przyjacielem z dzieciństwa, rozwikłać zagadkę, która wzbudza niepokój wśród mieszkańców.
Lubię od czasu do czasu sięgnąć po lżejszą literaturę, najlepiej z gatunku paranormal romance, dlatego lektura „Syreny” okazała się być miłą odskocznią od codzienności, którą czytałam z prawdziwym zainteresowaniem. Świat wykreowany przez Rayburn jest mroczny, niepokojący, a co za tym idzie – intrygujący. Ta wizja mnie zafascynowała i uważam, że autorce należą się pochwały za wplecenie do tej historii wątku kryminalnego, który czyni tę pozycję niebanalną i bardzo absorbującą. Gdy już się wciągnęłam w syreni świat, nie mogłam się później oderwać. Tricia Rayburn posługuje się sprawnym piórem, a jej styl można określić jako lekki i nieskomplikowany, co z pewnością przemówi do nastoletniej grupy odbiorców. Autorka świetnie sobie poradziła z poprowadzeniem fabuły i akcji, która toczy się w odpowiednim tempie – nie za szybkim, ale też nie za wolnym. Spodobał mi się wątek miłosny oraz kreacja postaci, którzy wyróżniają się z tła i których sylwetki zostały należycie dopracowane ;)
„Syrenę” upodobają sobie zwłaszcza entuzjaści wszelkiego rodzaju paranormal romance, ale jeżeli macie także ochotę na niezobowiązującą lekturę z wątkami kryminalnymi w tle to również nie powinniście się zawieść. Z tą pozycją przyjemnie spędziłam czas i zaintrygowała mnie do tego stopnia, że nie mogę się już doczekać dalszych losów Vanessy i Simona ;) Serdecznie polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Syrena
4 wydania
Syrena
Aleksandra Michalska-Szwagierczak
7.7/10

W dawnych czasach, nad Wisłą, w miejscu, gdzie obecnie leży Warszawa, znajdowała się niewilka rybacka osada, otoczona puszczami. Jeden z rybaków, Szymon, opowiedział kiedyś swojemu towarzyszowi, Mateu...

Komentarze
Syrena
4 wydania
Syrena
Aleksandra Michalska-Szwagierczak
7.7/10
W dawnych czasach, nad Wisłą, w miejscu, gdzie obecnie leży Warszawa, znajdowała się niewilka rybacka osada, otoczona puszczami. Jeden z rybaków, Szymon, opowiedział kiedyś swojemu towarzyszowi, Mateu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do książki Trici Rayburn "Syrena" zamierzałam zabrać się od dawna, w końcu mi się udało. Co takiego sprawiło, że powieść mnie zainteresowała. Otóż głównym powodem jest to, że autorka zrezygnowała z po...

@iza122 @iza122

Syreny. Kto o nich nie słyszał? Potworne mitologiczne stworzenia, które wykorzystują swoją moc przeciw śmiertelnym ludziom. Bynajmniej nie są one popularne w literaturze. Mnie same syreny nie przekonu...

MA
@madzikk

Pozostałe recenzje @lucecita

Dance, sing, love. Miłosny układ
"Dance, sing, love. Miłosny układ"

„Dance, sing, love. Miłosny układ” to debiut pisarski polskiej autorki, Sandry Sotomskiej, kryjącej się pod pseudonimem Layla Wheldon. Historia początkowo była publikowan...

Recenzja książki Dance, sing, love. Miłosny układ
To, co nas dzieli
"To, co nas dzieli"

Eve Hayes i Lily Brennan były najlepszymi przyjaciółkami i zawsze mogły na siebie liczyć, mimo iż były swoimi kompletnymi przeciwieństwami i miały odmienne spojrzenie na ...

Recenzja książki To, co nas dzieli

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl