Lubicie książki popularnonaukowe? A te dotyczące medycyny i ludzkiego ciała?
Okazuje się, że ja bardzo.
Tego rodzaju opracowania , to świetny przerywnik między kolejnymi romansami, thrillerami, kryminałami... Świetnie sprawdzają się też wtedy, kiedy czytacie kilka pozycji na raz. Ja właśnie w ten sposób lubię przeplatać je z beletrystyką.
"Tajemnica eksplodujących zębów..." to zbiór ciekawych przypadków, wybranych przez autora ze starych magazynów dotyczących medycyny z dziewiętnastego wieku. Czytając , możemy dowiedzieć się jakie metody leczenia były wtedy stosowane. W większości przypadków są szokujące, budzące niesmak, odrazę, a nawet lęk.
Medykamenty opierające się na opiatach, rtęci, arszeniku - w dzisiejszych czasach byłoby to nie do pomyślenia. Na szczęście przyszło nam żyć w dobie rozwiniętej medycyny.
Jak się okazuje pomimo braku anestezjologii medykom z dawnych lat można przypisać wiele sukcesów. Pacjenci, którzy wydawałoby się, są już straceni, dzięki eksperymentalnym poczynaniom lekarzy wracali do zdrowia.
Każdy przypadek opatrzony jest fragmentami oryginalnych artykułów, który wraz z komentarzami autora stanowi interesującą całość.
Większość historii jest bardzo intrygująca, jednak im dalej w las, zaczynały być nużące. Niemniej jednak świetnie bawiłam się przy lekturze.
"Tajemnica..." napisana jest prostym językiem, czyta się bardzo przyjemnie i wcale nie trzeba być fascynatem medycyny, żeby wszystko zrozumieć. Ewentualne wątpliwości rozwiewają przypisy.
Książka podzielona jest na siedem części. W pierwszej poznajemy niefortunne zdarzenia, które dotyczą głównie połknięcia lub wsadzenia w inne naturalne otwory ciała dziwnych rzeczy.
Druga dotyczy tejemniczych chorób i tutaj możecie przeczytać np. o kobiecie sikającej uszami. Kolejna omawia dziwne środki, którymi leczyli ówcześni lekarze, dalej znajdziecie opisy zatrważających operacji, najczęściej bez znieczulenia.
Piąta opisuje niesamowite ozdrowienia, no bo przecież przeżycie w sytuacji, gdy ma się głowę przebitą bagnetem na wylot nie jest codzienna.
Szósta dotyczy niewiarygodnych historii, których autentyczność pozostawia wiele do życzenia. Ostatnia natomiast opisuje ukryte niebezpieczeństwa, bo przecież zło czai się wszędzie.
Dajcie znać czy macie w planach przeczytanie tej świetnej książki!