Zadaję sobie pytanie, czy to przypadek, że ta opowieść o monarchii brytyjskiej pojawiła się akurat teraz czy celowo zaplanowane działanie? Dosłownie chwilę temu ukazała się pamiętna spowiedź Harry'ego i Meghan u słynnej dziennikarki. I niespodziewanie została odkryta historia rodziny królewskiej. Bardzo głośno się o nich ostatnio zrobiło, czyżby młodzi aż tak bardzo mieli parcie na szkło? A może już najwyższy czas, aby pokazać prawdziwe oblicze tej skostniałej monarchii? Nieważne jakimi przesłankami autor się kierował, istotne, że pokazał nam to, o czym raczej nie wszyscy wiedzieliśmy. Jak się okazuje po lekturze tej powieści przekazy medialne często niewiele miały wspólnego z rzeczywistością.
Autor doskonale wpasował się w czasie. Jest o nich głośno, a dzięki jego reportażowi będzie jeszcze głośniej. Dowiadujemy się bardzo ciekawych rzeczy o królowej i jej małżonku, ich wzajemnych relacjach i życiu razem, ale osobno. Królowa żyje „firmą” i trzyma w szachu całą rodzinę, nic nie może się odbyć bez jej zgody. Wszyscy powinni się jej podporządkowywać. Ale jak długo takie rządy będą jeszcze trwały? Wydaje mi się, że jak ster odda Elżbieta, monarchia otworzy się na nowoczesność, będzie się odradzała z duchem czasu. Czy mam rację? Zapewne kiedyś się przekonamy. Wiele świeżości wprowadziła wiele lat temu Diana, a teraz Megan. One zmieniły ułożony obrazek Windsorów, który dzięki nim zaczął się kruszyć i przybierać niespokojne tony.
Elżbieta, Filip, Diana i Megan. Zmierzch świata Windsorów to znakomity obraz relacji panujących w monarchii, relacji trudnych i zawiłych, zakłamanych i pełnych zazdrości, manipulacji i obłudy. Smutny to obraz, gdyż na zewnątrz zawsze nam pokazywano rodzinę pełną miłości i prawdy. A tak naprawdę rozsadza ją od środka zepsucie moralne, chciwość i fałsz. Cieszę się, że się ukazała ta pozycja pełna prawdy i odkrywczych informacji. Marek Rybarczyk dużo pracy włożył w tę książkę, ale pokazał nam rodzinę królewską inną niż dotychczas nam znaną. Czy ta książka coś zmieniła w moim życiu? Zaczynam się zastanawiać, jak to możliwe, że Elżbiecie udało się tyle lat trzymać rodzinę blisko siebie? Ile musi ona mieć charyzmy, aby mimo pięknego już wieku, być sprawną umysłowo i fizycznie? Zagadkowe to.
Zachęcam, wejdzie do środka tego świata, nam tak bardzo odległego i nieosiągalnego. Tylko czy przez nas pożądanego? Nie sądzę. Nie liczcie, że życie royalsa to miód i malina. To ciężka praca, szanowanie panujących na dworze zasad i reguł, pilnowanie się na każdym kroku, to życie z dala od normalnych ludzi, w złotej klatce. Czy warto aż się tak poświęcać?
Bardzo ciekawy i prosty język, zabierający nas w podróż do pełnej skrywanych tajemnic rodziny Windsorów. Czas z nimi płynie w okamgnieniu. Nawet nie wiadomo kiedy, a już żegnamy się z nimi, chociaż było niesamowicie pikantnie i ciekawie, momentami intrygująco i zagadkowo.
Świetna opowieść, odkrywająca nieznane karty z życia royalsów. Jestem pewna, że nie wszystko o nich wiesz, a dzięki tej lekturze twoja wiedza wzbogaci się o wiele pikantnych szczegółów. Zapraszam do wielkiego i bogatego świata Windsorów!