Dexter. Taki sympatyczny morderca recenzja

Taki sympatyczny morderca

Autor: @AstroZombie ·2 minuty
2011-09-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Każdy z Was na pewno kojarzy Dextera Morgana, jeśli nie z serii książek to na pewno z serialu. Dexter, tytułowy bohater, pracuje w wydziale morderstw, jako policyjny analityk krwi. Wszystko byłoby w porządku, gdyby Dexter nie skrywał w sobie mrocznego sekretu, który nigdy nie może wyjść na jaw – żądnego krwi, genialnego seryjnego mordercy. Tropi tych, którym udało się uniknąć kary i własnoręcznie wymierza im sprawiedliwość.

„Kocham Dextera, a jeśli to jest złe, to nie chcę być dobra.”*

Dexter wyzwala w nas skomplikowane uczucia. Wydaje się zupełnie normalny w swojej roli brata, partnera, policjanta i sympatycznego mieszkańca Miami. A jednak... dokonuje brutalnych, krwawych, rytualnych morderstw. Jakie nastawienie mamy do morderców? Oczywiście chcemy, aby zostali oni należycie ukarani za swoje czyny. Dexter rzuca nam wyzwanie. Chce, byśmy przyjrzeli się naszym zasadom moralnym i rozszerzyli granice swojej etycznej tolerancji, akceptując zasady działania mordercy. Dlatego, zamiast potępiać Dextera za to, co robi, z czasem zaczynami mu po prostu kibicować, nawet jeśli to sprzeczne z naszymi odczuciami.

Książka podzielona jest na pięć części. Każda z nich omawia serial z nieco innej perspektywy. Na początku zamieszczone są dwa wywiady: z autorem książek o Dexterze, Jeffem Lindsayem oraz scenarzystą odcinka pilotowego, Jamesem Masonem Juniorem. Część druga bardziej skupia się stronie wizualnej „Dextera” i o tym, jaki ma on wpływ na nasz nastrój. Trzecia część omawia psychologiczne problemy głównego bohatera, w jaki sposób się one wyrażają i rozwijają, poczynając od traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa, wspomnień o przybranym ojcu, a na relacjach z bratem kończąc. Część czwarta to zwrot ku politycznym i etycznym aspektom „Dextera” występującym zarówno wewnątrz serialu, jak i poza nim. Poprzez analizę przeszłości i zachowania Dextera zdefiniowane zostają zasady etyczne, które wykorzystuje dla usprawiedliwiania seryjnych zabójstw. Ostatnia część książki skupia się na badaniach gatunków występujących w serialu i tym, jak „Dexter” elastycznie łączy różne konwencje, prowadząc narrację. W książce zawarty jest również spis odcinków pięciu sezonów serialu, a także streszczenie pięciu wydanych powieści Jeffa Lindsaya.

Muszę przyznać, że książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Wcześniej czytałam jedną książkę dotyczącą serialu, ale raczej mnie nie zachwyciła. „Dexter. Taki sympatyczny morderca” natomiast wciągnął mnie bez reszty. Czytanie tej lektury było prawdziwą przyjemnością i ciężko było oderwać się, choćby na chwilę. Książka zawiera spoilery, zarówno serialu jak i serii książek o Dexterze, więc polecam ją głównie fanom serialu.



* Dexter. Taki sympatyczny morderca, Douglas L. Howard, Wydawnictwo Helion, Gliwice 2011, s. 20

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-09-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dexter. Taki sympatyczny morderca
Dexter. Taki sympatyczny morderca
Douglas L. Howard
10/10

"Nazywam się Dexter i nie jestem pewien, kim jestem. Wiem tylko, że jest we mnie coś mrocznego, ukrywam to i nie mówię o tym, ale On bez przerwy we mnie tkwi — mój Mroczny Pasażer. Gdy przejmuje kontr...

Komentarze
Dexter. Taki sympatyczny morderca
Dexter. Taki sympatyczny morderca
Douglas L. Howard
10/10
"Nazywam się Dexter i nie jestem pewien, kim jestem. Wiem tylko, że jest we mnie coś mrocznego, ukrywam to i nie mówię o tym, ale On bez przerwy we mnie tkwi — mój Mroczny Pasażer. Gdy przejmuje kontr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Bo w szaleństwie tkwi metoda.”. Tak jednym zdaniem mogłabym określi twórców serialu jak i samego autora książek o seryjnym, ale bardzo sympatycznym mordercy o imieniu Dexter. Rzadko kiedy się zdarza ...

@Larissa @Larissa

Blondynki, brunetki, rude… Wysokie, niskie, szczupłe, grube… Kolejna ulica, następna grupa ludzi czekających przed restauracją czy pubem… Roześmiani, smutni… mężczyźni i kobiety… To wciąż nie to, czeg...

@angelika1109 @angelika1109

Pozostałe recenzje @AstroZombie

Jutro Gdy zaczęła się wojna
Tomorrow, when the war began...

Zdarza się, że wokół jakiejś książki robi się duży szum. Tak było w przypadku tej książki. Nawet nie zliczyłam, ile już przeczytałam pozytywnych komentarzy i recenzji. Có...

Recenzja książki Jutro Gdy zaczęła się wojna
Niebo jest wszędzie
The Sky is Everywhere

Ta książka przyciągała moją uwagę praktycznie od czasu, kiedy została wydana. Podobał mi się tytuł, okładka, ale za każdym razem, kiedy czytałam opis, odkładałam książkę ...

Recenzja książki Niebo jest wszędzie

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon