Jak złapać mordercę. Na tropie najbardziej znanych seryjnych morderców świata recenzja

Seryjni mordercy od zawsze stawali się inspiracją dla pisarzy czy filmowców. Otwierając niemal co drugi, no może co trzeci kryminał sprawcą okazuję się osobnik mający na swoim "koncie" kilka głów. Podobny przypadek możemy zaobserwować w filmach, które od lat przyciągają rzesze fanów ekranizacji z dreszczykiem. To jednak jest tylko fikcja, czasem inspiracja prawdziwymi wydarzeniami. A jak jest naprawdę?

"Jak złapać mordercę. Na tropie najbardziej znanych seryjnych morderców świata" to zręczny i niezwykle poukładany reportaż, który przedstawia problematykę seryjnych morderców. Katherine Ramsland wyłuszczyła czytelnikom samo sedno problemu, przedstawiając przy tym sylwetki najgorszych zbrodniarzy. Autorka na co dzień pracuje jako psycholog sądowy, jest również profesorem sądownictwa karnego na DeSales University. Mamy więc pewność, że mamy przed sobą osobę, która zna się na rzeczy, a jej opowieści poparte są badaniami, aktami spraw, czy wyrokami sądowymi.

Ogromną zaletą pozycji jest uporządkowanie treści przez autorkę. Wszystkie jest przemyślane, posegregowane i ułożone tak, by czytelnik mógł w łatwy sposób przebrnąć przez treść. Treść, która mrozi krew w żyłach. Oto najokrutniejsi z najokrutniejszych. Mordercy, gwałciciele, pedofile oraz kanibale. Oprócz znanych i szeroko omawianych zbirów takich jak: Ted Bundy czy Jeffrey Dahmer zapoznamy się również z Mydlarką z Corregio, Mordercą z Randki w ciemno, czy mężczyzną, który mordował u schyłku XIX wieku. To nie wszystko, bo autorka podczas lektury przeprowadza czytelnika przez szereg procesów, czy metod, które wykorzystane były podczas złapania seryjnych morderców. Dzięki temu możemy prześledzić, jak na przestrzeni lat zmieniała się technika, oraz policyjne metody ujęcia sprawców.

Jak złapać mordercę. Na tropie najbardziej znanych seryjnych morderców świata to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów true crime. Napisana przez specjalistkę w bardzo przystępnym języku. Wiadomo, są historie, które przyciągają, ale i takie, które elektryzują swoją brutalnością. Warto, naprawdę warto po nią sięgnąć.