Faza pierwsza: Niepokój recenzja

"To tylko ETAP"

Autor: @JaneBox ·2 minuty
2012-07-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nagle znikają wszyscy powyżej piętnastego roku życia. Lekarze, nauczyciele, a nawet rodzice. W wyobraźni dziecka może brzmieć fajnie, ale co jeśli dorośli naprawdę znikną? Okolicę otacza dziwna kopuła.Miasteczko ogarnia niepokój, bo nikt z dorosłych nie pomoże. Trzeba ogarnąć chaos. Kto to zrobi? Sam uratował kiedyś pasażerów autobusu, kiedy kierowca dostał zawału serca. Pojazd omal nie runął w przepaść, ale chłopak zachował zimną krew i wszystko skończyło się happy endem. Gdy w niewyjaśniony sposób dorośli znikają, dzieci widzą w Samie przywódcę. Chłopak nie chce być super-bohaterem, bo to za duża odpowiedzialność. Zwłaszcza, że sam skończy niedługo piętnaście lat i prawdopodobnie zniknie… Zaczęło się od katastrofy wiele lat temu, jednak czy na katastrofie się zakończy? Sam musi rozpocząć wyścig z czasem, bo za ponad dwieście godzin będzie miał urodziny i odejdzie tak, jak inni. Jakby tego było mało do Perdido Beach przyjeżdżają inne dzieci ze znienawidzonej szkoły. Przywódcą nowo przybyłych jest Caine, który również skończy piętnaście lat. Nikt nie wie, że Ciemność wciela swój plan w życie. Motyw dzieci, które muszą poradzić sobie bez dorosłych może wydać się oklepany, ale Michael Grant nie ograniczył się tylko do tego. "GONE. Zniknęli. Faza Pierwsza:Niepokój" to książka ukazująca postapokaliptyczny świat. Problemy, które autor opisuje w większości przypadków są z życia wzięte, a tłem do tego jest ETAP. Czym jest ETAP? Miejscem, gdzie rozpoczyna się walka dzieci o przetrwanie, to etap ich życia, etap w grze, którą muszą przejść, bo inaczej zginą. Cała historia nie kręci się wokół młodego surfera- Sam’a. Ważną rolę odgrywają inni bohaterowie, a pominięcie któregoś z ich byłoby bardzo niemądre, gdyż wiele postaci zaskakuje. Na początku nie wiadomo do czego dzieci mogą być zdolne, rozwój przypadków sprawia,że walka się zaczyna, a życie to nie gra komputerowa, w której ma się po pięć szans. Choć niektórzy bohaterowie wywołują uśmiech na twarzy, to wiele postaci denerwuje, ale jak dla mnie to jeszcze bardziej nadaje realizmu książce. Michael Grant pokazuje, że mimo zalet, każdy ma wady, nikt nie jest doskonały. Fabuła powieści na początku rozwija się powoli, można powiedzieć, że na początku się trochę dłuży, ale po stu stronach akcja nabiera tempa. Muszę jednak ostrzec, że „GONE…” nie jest książką dla małych dzieci. Niech nie zwiedzie was cukierkowa okładka, bo możecie się bardzo rozczarować. Ta pozycja jest przeznaczona głównie dla młodzieży,o czym świadczy lekki język jakim autor się posługuje. Jednak niektóre sceny nie są już takie lekkie… Czuć niepokój. Pierwsza część tej serii ma parę wad, np. niedokładność opisywania niektórych wydarzeń, mimo wszystko uważam, że „GONE. Zniknęli. Faza Pierwsza: Niepokój" to ciekawa pozycja dla młodzieży. Daję ocenę: 9/10.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.1/10
Cykl: Gone, tom 1

W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Komentarze
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.1/10
Cykl: Gone, tom 1
W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasami mamy dość rodziców i ich ciągłych zasad. Gdzieś głęboko w sobie w niektórych sytuacjach chcemy by po prostu zniknęli. Chcemy stać się samodzielni, nieograniczeni, stać ponad prawem. Ale czy z...

@werbalna @werbalna

"Gone. Zniknęli" - chyba mogę powiedzieć, że jest to seria mojego dzieciństwa. Będąc w gimnazjum znalazłam pierwszą część w bibliotece, opis mnie zaintrygował i musiałam ją wypożyczyć. Pochłonęła mni...

@bethwithbooks @bethwithbooks

Pozostałe recenzje @JaneBox

Pretty Little Liars. Bezlitosne
Bezlitosne niewiniątka

Aria, Emily, Hanna i Spencer zrobiły coś przerażającego i teraz zamierzają postąpić z A. tak jak on/a postępuje z nimi - bezlitośnie. Czy cztery mieszkanki Rosewood odnaj...

Recenzja książki Pretty Little Liars. Bezlitosne
Nigdziebądź
Niegdzie nie ma takiej samej książki

Richard Mayhew prowadzi zwyczajne, dość nudne, życie. Gdy nie pracuje, spotyka się z przyjaciółmi i swoją piękną narzeczoną - Jessicą. Nie powinien na nic narzekać, ale n...

Recenzja książki Nigdziebądź

Nowe recenzje

Zadyma w dzikim sadzie
Wszystkiemu winne pijane małpy.
@jatymyoni:

Pomimo że książka została napisana w latach siedemdziesiątych, jest zaliczana przez hindusów i nie tylko do klasyki pow...

Recenzja książki Zadyma w dzikim sadzie
Agentka
Niby opowiadania, a jednak nie do końca
@maitiri_boo...:

Nie przekonuje mnie koncepcja opowiadań, zazwyczaj. Trochę inaczej jest, gdy chodzi o antologie i chcę poznać nowych au...

Recenzja książki Agentka
Finis Silesiae
Taki był Śląsk.
@gosiaprive:

Ta historia została wymyślona, ale później okazało się, że miała wiele wspólnego z tym, co wydarzyło się naprawdę. Pomy...

Recenzja książki Finis Silesiae
© 2007 - 2024 nakanapie.pl