TYGRYSIE WZGÓRZA TW recenzja

Tygrysie Wzgórza

Autor: @Bujaczek ·1 minuta
2011-06-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Indie… Od razu jak usłyszę te słowo na myśl przychodzą mi piękne stroje kobiet z kolorowych tkanin, bransolety, aranżowane małżeństwa i krajobrazy… Do tego kawa, której zbytnio nie lubię, ale co tam. To wszystko dostałam podczas czytania Tygrysich Wzgórz Sarity Mandanny – od urodzenia mieszkającej w Indiach. Fascynowały ją opowieści dziadka o tym pięknym miejscu.

Cała historia zaczyna się od dnia narodzin Dewi. Jej przyjście na świat zwiastowały czaple, które są symbolem łączącym człowieka z ziemią. Dziewczynka była oczkiem w głowie całej rodziny. Rozpieszczana, kochana, ale również wychowywana w poczuciu troski o innych, miłości i dobroci. Pewnego dnia poznaje Dewanne - chłopca zamkniętego w sobie. Jednak Dewi potrafiła do niego dotrzeć i tak zaczęła się długoletnia przyjaźń. Wszyscy myśleli, że ta nierozłączna para kiedyś się pobierze, przecież to było takie oczywiste… Jednak los chciał inaczej, Dewi spotyka Maću, Pogromcę Tygrysów. Jeszcze jako dziecko postanawia, że tylko za niego wyjdzie. Po jakimś czasie chłopak z przyjaciółką idą do szkoły, po upływie kilku semestrów Dewanna ma szansę iść do szkoły medycznej… I tu zaczyna się wszystko plątać, a zdarzenia, które się dzieją mają wpływ na dalsze losy… nawet kilku pokoleń… Ale ciii dalsze losy poznajcie sami.

Jestem świeżo po lekturze i cały czas mam przed oczami fragmenty książek. Zadziwiające jest jak jedna zła decyzja podjęta w chwili rozpaczy, bólu i nietrzeźwego myślenia może wpłynąć na losy tak wielu ludzi. W książce przeplatają się losy kilku rodzin. Mamy tu historie przyjaźni miłości, tej nie spełnionej jak i spełnionej…ale czy na pewno? Poświęcenie życia dla ukochanej. Tygrysie Wzgórza przeplata mnóstwo emocji, które wywołują w czytelniku krzyki protestu, oburzenia czy uśmiech radości. Zachwycające są opisy miejsc w których dzieje się akcja. Tak barwne i szczegółowe, że wręcz można poczuć się jakby się tam było – widziało otaczający krajobraz, czuło zapachy unoszone w powietrzu i słyszało odgłosy otaczające bohaterów. Piękna historia opisana w tak barwny sposób, że nie można się od niej oderwać. Tym bardziej iż autorka pokazuje nam zwyczaje i kulturę Indii. Polecam z czystym sumieniem. Przy tej książce nie sposób się nudzić.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwarte!

Autor: Sarita Mandanna
Tytuł: Tygrysie Wzgórza
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: czerwiec 2011
Liczba stron: 472

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-06-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
TYGRYSIE WZGÓRZA TW
4 wydania
TYGRYSIE WZGÓRZA TW
Sarita Mandanna
8.4/10

Koniec XIX wieku, południowe Indie. Nad brzegiem strumienia zjawiskowo piękna Devi i jej przyjaciel Devanna beztrosko się bawią. Są nierozłączni niczym ziarenka kardamonu. Kilka lat później Devi pozn...

Komentarze
TYGRYSIE WZGÓRZA TW
4 wydania
TYGRYSIE WZGÓRZA TW
Sarita Mandanna
8.4/10
Koniec XIX wieku, południowe Indie. Nad brzegiem strumienia zjawiskowo piękna Devi i jej przyjaciel Devanna beztrosko się bawią. Są nierozłączni niczym ziarenka kardamonu. Kilka lat później Devi pozn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Indie. Turystyczne Goa, Bombaj, Bollywood, barwne piosenki i tańce. Ale również ludzie i ich kultura i obyczaje. Zasady, których nie wolno łamać, a które rządzą wieloma rodzinami indyjskimi do dzisiaj...

MA
@Marlena_czyta

Czytając liczne dobre i bardzo dobre opinie na temat tej książki, nie mogłam się doczekać, kiedy sama będę miała okazję ją przeczytać. A określenie "Indyjskie Przeminęło z wiatrem" jeszcze bardziej po...

@MartaAnia @MartaAnia

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzimy, że jesteśmy nieprzeniknieni, doskonale odporni ...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Powiedz mi, proszę
Powiedz mi, proszę

Powrót Kathy był nieustającym błogosławieństwem, drugą szansą - co rano Claire się budziła z uśmiechem na ustach. Trudność polegała jednak na tym, że nie odzyskała swoje...

Recenzja książki Powiedz mi, proszę

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią