W nadziei na lepsze jutro recenzja

udany w sumie debiut

Autor: @kasiek ·2 minuty
2011-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dziś pragnę się z Wami podzielić wrażeniami po lekturze książki „W nadziei na lepsze jutro”. Niech się zgłosi ten kto nie żyje z taką nadzieją. Każdy chyba chce, aby po obudzeniu się zastał swiat lepszy, swoje życie bardziej słoneczne.
Takie są nadzieje również bohaterów tej książki. Z pozoru szczęśliwych, ludzi sukcesu mniejszego, lub większego, którzy mimo wszystko poszli na wiele życiowych kompromisów i wciąż mają nadzieję, ze się poprawi ich życie przynajmniej w jakimś aspekcie.
To ogólnie, bardzo ogólnie o fabule, która mnie zainteresowała na tyle, ze książkę połknęłam w jedno – deszczowe popołudnie. Bo książka wciąga. Nie chce się jej zamknąć, chce się czytać. Na razie to tylko pierwszy tom i skłamałabym gdybym napisała że nie jestem ciekawa dalszego ciągu. Bo jestem! Autorka kobieta z moim wykształceniem, ale z zacięciem psychologicznym, czyli czymś totalnie mi obcym bo ja psychologią się nie param, dlatego wierzę na słowo jej obserwacjom i wnioskom.
Książka to ciekawe studium związków. Zawiera opis z pozoru idealnego związku, którzy przechodzi kryzysy z których można wyjść jak się okazuje, ale na jak długo? Do konstrukcji fabuły nie mam zarzutu, temat jest fascynujący i jest materiałem na świetną książkę.
Natomiast dalej będę się czepiać, niewykluczone, że zdradzę fabułę, a raczej na pewno ją zdradzę, więc czytacie na własną odpowiedzialność.
Po pierwsze książka jest za cienka!
Dwa. Przeszkadzała mi przewaga opisów, za mało dialogów, przez co cała opowieść nabiera dystansu, jakbyśmy ją słyszeli z dziesiątej ręki, a nie uczestniczyli bezpośrednio w wydarzeniach. Akcja przez to wydaje się chaotycznie rozpędzona, niby są niejako transmisje z wydarzeń, ale nie ma rozmów1), dialogów niezbędnych w opowieści o związku.
Trzy wyłapałam, lub zdaje mi się, że wyłapałam pewna nieścisłość. Helena wspomina, że jest starsza niż jej matka w momencie całej tej historii, Helena jest młodą dziewczyną, jej siostra jest dobrze po trzydziestce, więc ile miała ich matka gdy urodziła Sabinę? Czy coś pomotałam ja?
Cztery. Nie podoba mi się przemiana Roberta, nie wierze, że facet, który tak narozrabiał stał się takim… obojętnym na los swojego związku typem, który obarcza swoją żonę problemami dzieci i rodziny. Ten zabieg mnie nie przekonał. Rozumiem, że dla poprowadzenia dalszej akcji był niezbędny, ale mnie nie przekonał.

Podsumowując, książka wydała mi się ciekawa, czytało mi się przyjemnie, mimo wszystko, i na pewno po drugi tom sięgnę.
A okładka jest hipnotyzująca i ta zieleń mnie niesamowicie przyciąga
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W nadziei na lepsze jutro
W nadziei na lepsze jutro
Ewa Bauer
7.5/10

Powieść „W nadziei na lepsze jutro” przedstawia historię młodej kobiety, która bardzo pragnie być szczęśliwa. Pomimo przeciwności losu i osobistych tragedii, jakie ją spotykają, wciąż wierzy, że prawd...

Komentarze
W nadziei na lepsze jutro
W nadziei na lepsze jutro
Ewa Bauer
7.5/10
Powieść „W nadziei na lepsze jutro” przedstawia historię młodej kobiety, która bardzo pragnie być szczęśliwa. Pomimo przeciwności losu i osobistych tragedii, jakie ją spotykają, wciąż wierzy, że prawd...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ciekawe - myślał - że dostrzegamy jak bardzo nam na czyś zależy wtedy gdy to tracimy.”* Każdy człowiek szuka szczęścia, jedni poprzez pracę, drudzy podróżując, a trzeci chcą po prostu być ...

@Bujaczek @Bujaczek

Z wielką ciekawością sięgnęłam po książkę Pani Ewy Bauer, bo bardzo lubię pierwsze książki początkujących pisarzy, aby potem śledzić rozwój ich twórczości i albo im kibicować albo szukać "nowych talen...

MO
@rogalm2

Pozostałe recenzje @kasiek

Nie tylko o łajdakach
zacna książka na plażę

Przegapiłam debiut Magdaleny Kulus, coś mi tam się kojarzy, że książka została bardzo dobrze przyjęta. No, ale fizycznie nie da się być na bieżąco z każdą nowością. Autor...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach
Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy
fenomenalna biografia

Nawet w naszych czasach mamy ludzi legendy, tych, o których wiemy, że przeszli do historii. Ludzi którzy fascynują, budzą ciekawość. Ludzi których biografie czytamy z żyw...

Recenzja książki Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon