Insygnia. Wojny światów recenzja

"W samą nieskończoność"

Autor: @cassandra9891 ·2 minuty
2013-03-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wojna o zasoby Układu Słonecznego już się rozpoczęła. I wbrew wszelkim przewidywaniom Ziemia nie obróciła się w proch, targana działaniami wojennymi, gdyż zrozumiano, że walkę o to, co najważniejsze, prowadzi się wśród gwiazd. Wojny nie toczą już jednak poszczególne narody, lecz międzynarodowe korporacje. Indo-Ameryka walczy z Ruso-Chinami, siły Kompanii Camelotu zmagają się z Meduzą.

Prawdziwi przyjaciele i możliwość posiadania przyszłości - o tym nie mógł nawet marzyć dawny Tom. Bohater to maniak gier komputerowych, z twarzą oszpeconą trądzikiem, odwiedzający kolejne kasyna, w dodatku syn hazardzisty uzależnionego od alkoholu. Nigdy nie wie, czy będą mieli gdzie nocować, a dorabia poprzez wygrane w zakładach. Ktoś w nastolatku dostrzega szansę, a Tom nie zamierza jej zmarnować.

Pierwsze trzy rozdziały są zupełnie niepozorne w perspektywie do reszty. Trochę standardowe, znane z innych powieści, gdzie nad realnością zaczyna dominować wirtualna rzeczywistość. Rozdział czwarty ('Duch w machinie') to już skok na głęboką wodę, a raczej w świadomość nieskończoności. To tutaj zaczyna się rozpoznawać elementy, wątki i pomysły właściwej i słusznie rekomendowanej powieści.

Podczas lektury stawiamy nieustannie kolejne pytania o granice możliwości ludzkiego umysłu. Fantastyka naukowa w wykonaniu S.J. Kincaid podpowiada jeden ze scenariuszy - z udziałem procesorów neuronowych. Czy przy tak silnej ingerencji w umysł, kiedy zmuszony jest on do całkowitej reorganizacji, pozostanie nadal ta sama osobowość ?

Późniejszy nagły napływ danych powoduje, że z miejsca zaczyna się robić ciekawie. W umyśle bohatera nagle pojawia się informacja i wiadomo już, co trzeba zrobić, gdzie się udać, z kim rozmawiać i kto to jest, choć wszystko jest nowe i teoretycznie nieznane. Nagle przychodzi zrozumienie wgranych informacji, a zadziwia oszczędność czasu pozostawia sporo miejsca na dalszą akcję.

Choć kosmiczne wojny odbywają się w przestrzeni, na orbitach różnych planet Układu, jest to także powieść o podróżach w czasie. Dzieje się tak za sprawą symulacji stosowanych, które przenoszą kadetów na pole bitwy najważniejszej w danej epoce. Starożytność, nordycka mitologia, wojna secesyjna czy Stalingrad - udana próba wykorzystania tego, to w grach najlepsze.

Procesor neuronowy umożliwia Tomowi zmianę perspektywy postrzegania świata aż do utraty własnej świadomości, a zastąpienia jej "umysłem" maszyny. Jak w 'BZRK' (opinia)można korzystać z perspektywy nano, tak w "Insygniach" o zawrót głowy przyprawiać może obserwowanie świata obiektywem satelity.

Umysł niesamowicie sprawny, reakcje ciała błyskawiczne. Jednocześnie nowa zagrożenia: wirus odbierający wolną wolę i świadomość... oraz życie - mniej warte niż zainstalowany procesor w twoim ciele.

Potęga możliwości związana z umieszczeniem procesora neuronowego zachwyca i choć nie mamy jeszcze dostępu do takiej technologii, pomysł ten nie tylko onieśmiela, ale i uświadamia niezwykły potencjał ludzkiego umysłu - cóż dopiero przy wsparciu komputera. Start z kilku szablonowych pomysłów, ale za to wiele istne genialnych innowacji w powieść. Będę wyczekiwać następnego tomu Wojny Światów, gdyż opowieść ta dopiero się rozpoczyna.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Insygnia. Wojny światów
Insygnia. Wojny światów
S. J. Kincaid
8.7/10
Cykl: Insygnia, tom 1

Tom Raines chciałby być kimś wyjątkowym. Niestety jego życie jest wyjątkowo… nudne – to nieustająca wędrówka od kasyna do kasyna z ojcem, pechowym hazardzistą. Tom zarabia na nich obu, wyzywając innyc...

Komentarze
Insygnia. Wojny światów
Insygnia. Wojny światów
S. J. Kincaid
8.7/10
Cykl: Insygnia, tom 1
Tom Raines chciałby być kimś wyjątkowym. Niestety jego życie jest wyjątkowo… nudne – to nieustająca wędrówka od kasyna do kasyna z ojcem, pechowym hazardzistą. Tom zarabia na nich obu, wyzywając innyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojny od zarania dziejów przynosiły niesamowite straty. Ginęli ludzie, płonęły wsie i miasta, po ziemiach panoszyły się głód i choroby. Ale nikt nie spodziewał się, że postęp techniczny doprowadzi do ...

@RoXwellPL @RoXwellPL

„Teraz zaczął jednak rozumieć, od czego są przyjaciele: przypominają, że w gruncie rzeczy nie jest tak źle. Że trzeba umieć śmiać się z samego siebie.” Nieznana przyszłość. Trzecia Wojna Światowa to...

@Nerezza @Nerezza

Pozostałe recenzje @cassandra9891

Tak wygląda szczęście
"Maile, które przysyła los"

Oto historia znajomości, która zaczyna się w świecie wirtualnym - od błędu w adresie mailowym. Tam, gdzie anonimowość sprzyja bardziej szczerym wyznaniom dotyczących codz...

Recenzja książki Tak wygląda szczęście
Milion słońc
"Zanurzeni w Morzu miliona słońc."

Misja Błogosławionego, statku od pokoleń zawieszonego w nieskończonej przestrzeni kosmicznej, trwa. Czy będzie dane nam zobaczyć obiecane tytułowe "Milion słońc"? Wszyst...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Królowa Nocy
Nawiedzony teatr, zjawy i pewien chłopiec…
@ksiazkiagi:

Dwunastoletni Viktor wraz z mamą przeprowadzają się z Paryża do Helsinek. Chłopiec tęskni za swoim starym domem, a na d...

Recenzja książki Królowa Nocy
Śladami Amber
Nie było jej bez niego
@WioletaSado...:

"Po tamtym wieczorze nie było jej bez niego". Podobnież miłość jest chwilowym szaleństwem, ale czasami to szaleństwo ...

Recenzja książki Śladami Amber
Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl