Zdarzyło się naprawdę. Opowieści reporterskie recenzja

Warto było!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·1 minuta
2020-01-26
Skomentuj
6 Polubień
Kiedy wymyśliłam z Agnieszką (@bookmyhobby) akcję #nielubiealesproboje nie spodziewałam się, że reportaż, który zawsze sprawiał mi tak wiele trudu, tym razem porwie mnie w swoje sidła i niejednokrotnie wytarga ze mnie taki ogrom emocji. Przypadkowo trafiłam na książkę „Zdarzyło się na prawdę” – ot, jakaś dobra promocja na jednej z moich ulubionych księgarń internetowych. Zaraz potem zrodził się pomysł z akcją i żeby nie być gołosłowną, zabrałam się za lekturę pełną parą.

Co tam spotkałam? Tematy, które były głośne na swój sposób, które spotykamy do dzisiaj. Pierwszy reportaż dotyczył nastoletnich „szlaufów”, na podstawie którego, zostały nakręcone „Galerianki” – ja film znam, więc i wy na pewno też, a jednak to co wyczytałam szokowało mnie raz za razem.

Dowody miłości? Szantaż? Kobieta i miłość? Oszustwo aż z daleka śmierdzi. A jednak trafiają się panowie (i nie tylko!!), zwykli ludzie, spragnieni bliskości, uczucia (bo przecież kto nie chce być kochany?!), którzy wpadają w sidła oszustów i jeśli uda im się uwolnić to mogą nazywać się szczęściarzami.

Przyznaję się bez bicia, że o „Chustce” nie słyszałam nigdy. Z ciekawości wklepałam o wspomnianej Joannie hasło do Wuja Google i ukazał mi się blog młodej kobiety walczącej z rakiem. Reportaż, w którym wypowiadał się synek samej Chustki, łamał serce. Wtedy pierwszy raz popłakałam się przy tej książce, a nawet nie byłam w 1/3. Bo to jak, w prosty sposób można komuś pomóc, to coś niesamowitego.

Płakałam też czytając historię Agnieszki, która nie zaznała pomocy ze strony lekarzy przy porodzie. Przeżywałam z nią śmierć jej córeczki i późniejsze problemy przy drugim dziecku. To jak opowiada, że tłumaczyła sobie, iż nie mogła pokochać Bartusia, by przeżył, było o wiele mocniejsze niż roller – coaster. Wierzcie mi na słowo.

Nie spodziewałam się, że literatura, której na co dzień nie czytam, jest w stanie wzbudzić we mnie tak skrajne emocje. Niby zwykła akcja na internecie, a ja trafiam na książkę, która powala mnie na kolana i zachęca, by nie zapominać o takiej literaturze i by nie wmawiać sobie, że jeśli czegoś nie lubię czytać to nie znaczy, że nie ma wartości. A może właśnie dobrze jest przełamać się i dać sobie szansę?

#nielubiealeproboję – 1:0 dla literatury: reportażu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-26
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zdarzyło się naprawdę. Opowieści reporterskie
Zdarzyło się naprawdę. Opowieści reporterskie
"Praca zbiorowa"
8.7/10

W 2005 roku nagrano ukrytym mikrofonem i kamerą 53-letniego dziennikarza, który proponował 16-latce zakup telefonu w zamian za seks. Zgodziła się bez zastanowienia. Niedługo po tym kilka dziewczyn z p...

Komentarze
Zdarzyło się naprawdę. Opowieści reporterskie
Zdarzyło się naprawdę. Opowieści reporterskie
"Praca zbiorowa"
8.7/10
W 2005 roku nagrano ukrytym mikrofonem i kamerą 53-letniego dziennikarza, który proponował 16-latce zakup telefonu w zamian za seks. Zgodziła się bez zastanowienia. Niedługo po tym kilka dziewczyn z p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cytat z klasyka stanowi kluczowe przesłanie większości bohaterów omawianego tomu. Zdarzyło się naprawdę, to pasjonujący zbiór poruszających, a zarazem pouczających reportaży radiowych, wydanych w fo...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Autorkami są dwie reporterki pracujące w radiu. Wszystkie reportaże, które są opisane w książce początkowo zostały wyemitowane w Polskim Radiu. Autorki postanowiły wrócić do tych historii i sprawdzi...

@Justyna_Papuga @Justyna_Papuga

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Złote kwiaty
Kryminał z obyczajem

Oczywiście jestem ewenementem. Nie mogło być tak, że wzięłam się za serię od początku, tylko od kontynuacji, gdzie jak się domyślacie, brakuje mi wiadomości. Niemniej ...

Recenzja książki Złote kwiaty
Droga bogów
Odnajdź swoje kulturowe dziedzictwo!

Od czasów szkolnych uczymy się o bogach. Mamy mitologię grecką i rzymską. Mitologię nordycką i starodawne wierzenia, niejednokrotnie spisane przez różnych Autorów. Ocz...

Recenzja książki Droga bogów

Nowe recenzje

Gwiezdne Łowy
Opowiem ci o dniu, w którym zdecydowałam się zn...
@fantastyka....:

Kiedy powieść rozpoczyna się zdaniem „Opowiem ci o dniu, w którym zdecydowałam się zniszczyć Świat”, już wiesz, że będz...

Recenzja książki Gwiezdne Łowy
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Jedna to smutek...
@coolturka104:

„One for sorrow. Jedna to smutek” to początek cyklu „Stowarzyszenie srok” - thrillerów psychologicznych dla młodzieży i...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Morze krwi, morze łez
"Morze krwi, morze łez"
@tatiaszaale...:

"Nasz sie­lan­ko­wy świat już nie ist­nie­je. Skoń­czy­ła się epoka ro­man­ty­zmu, ide­al­nych wzlo­tów, me­sja­ni­zmu ...

Recenzja książki Morze krwi, morze łez
© 2007 - 2024 nakanapie.pl