Hotel Pożądanie recenzja

Bardzo dobra powieść bez sztucznych bohaterów!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·2 minuty
6 dni temu
Skomentuj
4 Polubienia
Upadek z wysoka – zawsze boli najbardziej. Ale czy zawsze potrzeba nam mocnego bodźca i porządnego kopa do zmian? Z własnego doświadczenia, uważam, że stuprocentowo – TAK! Nie ważne czy to są małe, czy duże powody do zmiany, ważne, że pojawia się powód, który sprawia, że tego właśnie tego chcemy. I to sami z siebie, a nie dlatego, że ktoś od nas tego wymaga.

Luiza doświadcza tragedii, przez którą spada na samo dno. Musi przewartościować porządnie swoje życie i doświadczyć wszystkiego tego, czym wcześniej gardziła. Zmiana pracy, otoczenia, zmiana samej siebie – to wiele jak na jedną osobę, ale niestety, życie nie jest usłane różami, a czasem nie ma wyjścia i trzeba złapać byka za rogi. Dostaliśmy od pani Ewy szansę, by krok po kroku obserwować kroki młodej kobiety. Cieszę się bardzo, że Autorka w żaden sposób, nie wyidealizowała bohaterki, nie zrobiła z niej długonogiej piękności – stworzyła dla nas zwykła, normalną postać, z którą nie jedna z nas, na pewno się utożsamia.

Gdzie w tym wszystkim miejsce na romans i pożądanie? Zakładam, że połowa z Was już zdążyła się zastanowić – co ma piernik do wiatraka!? A jednak ma, bo właśnie przez te wszystkie zmiany, jakich doświadcza Luiza, wplątuje się w miłosny trójkąt, który gwarantuje nam ogrom emocji, napięcia, przemyśleń, refleksji różnego kalibru i niespodzianek, co w efekcie daje jeden – zero dla pani Ewy, taki swoisty SZACH MAT książkowy. No, ale ja tu gadu – gadu o Luizie, a co z innymi bohaterami? Dwóch mężczyzn (nie byle jakich!), którzy zrobią porządny rozgardiasz dziewczynie w życiu! Więc… Sami musicie się przekonać czy dobrym wyborem będzie przystojny trener z hotelowej siłowni, czy też jego brat, a zarazem szef hotelu.

Język pani Maciejczuk jest lekki i przyjemny, więc przez powieść się sunie, swoim tempem, bo przecież nikt nie każe nam się śpieszyć, chociaż tempo samo nas porywa w swój wir. Niezależnie od tego czy będziemy czytać kilka godzin, czy kilka dni, nadal będziemy się rozkoszować tekstem i płynnością przekazu. Świetna książka, doskonale się przy tej historii odprężyłam, bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać kolejny tytuł pisarki, która wie, co robi – skutecznie nas nęci, byśmy wyczekiwali kolejnej dobrej historii spod jej ręki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-30
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hotel Pożądanie
Hotel Pożądanie
Ewa Maciejczuk
9/10

Jeden hotel, dwóch braci i ona… Dziewczyna, której wali się świat, gdy w wypadku samochodowym traci rodziców. Upadek z wyżyn społecznych jest bolesny, szczególnie dla osoby, która miała wszystko, a ...

Komentarze
Hotel Pożądanie
Hotel Pożądanie
Ewa Maciejczuk
9/10
Jeden hotel, dwóch braci i ona… Dziewczyna, której wali się świat, gdy w wypadku samochodowym traci rodziców. Upadek z wyżyn społecznych jest bolesny, szczególnie dla osoby, która miała wszystko, a ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Tłumacząc Hannah
Liczyłam na coś innego...

Znacie mnie doskonale i wiecie, że nie przepadam za wojennymi klimatami. Nigdy nie byłam fanką tego typu książek i nigdy nie będę i to się nie zmieni. Oczywiście mam kil...

Recenzja książki Tłumacząc Hannah
Bez litości
Kolejny dobry tytuł Larka!

Jesień nadeszła z dnia na dzień. Z pozoru nic nadzwyczajnego, a jednak uwielbiam te dni, kiedy liście frywolnie spadają z drzew. I tu najbardziej (w moim przypadku) pasu...

Recenzja książki Bez litości

Nowe recenzje

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
"Mroczne Sigile"
@snieznooka:

Czy mieliście okazję poznać twórczość Anny Benning? Poznałam ją zaczytując się w „Vortexie”, który bardzo mi się spodob...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Pogrzebany świat
Pogrzebany świat
@snieznooka:

„Pogrzebany świat” skusił mnie niecodzienną i przepiękną okładką, która miała pewną tajemnicę, a ja poczułam, że bardzo...

Recenzja książki Pogrzebany świat
A potem nie było już niczego
A potem...
@snieznooka:

„A potem nie było już niczego” to książka, która mnie do siebie przyciągnęła, zachwyciła fabułą, bo czy jest coś lepsze...

Recenzja książki A potem nie było już niczego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl