Dziecięcy kram recenzja

Historia rozgrywa się w Brazylii na ulicach Sao Paulo, gdzie poznajemy mnóstwo ciekawych postaci. Klara miała bardzo trudne dzieciństwo, gdzie w krótkim czasie zostaje bez rodziców i trafia do domu dziecka.
Jej ciocia okazała się bardzo wyrachowana i pozbawiła dziewczynę rodzinnego domu.
Klara zostaje kompletnie sama i postanawia wyjechać wraz ze swoim synkiem, któremu pragnie zapewnić lepsze życie niż jak miała sama. Podczas poszukiwań pracy oraz miejsca w którym mogliby spędzić noc zostają napadnięci przez rabusiów.
Ich wybawicielem okazje się właściciel sklepu "Dziecięcy kram", który oferuje Klarze prace oraz dom, gdzie razem z synem mogą zamieszkać.
Kobieta zaczyna widzieć niepokojące rzeczy i jest przerażona, że jej dar powrócił.
Klara zaczyna widzieć zmarłe osoby ale nie rozumie, dlaczego po tak długim czasie znowu wraca ten koszmar. W domu w którym mieszkają czuje obecność innych osób ale także przerażający chłód oraz niepokój.
W "Dziecięcym Kramie" zaczynają się dziać bardzo dziwne rzeczy, a Klara postanawia rozwiązać zagadkę i dowiedzieć się jakie sekrety ukrywa właściciel sklepu.
Podczas prywatnego śledztwa kobietę spotykają przerażające wydarzenia po których nie może się pozbierać.

Książkę czyta się z ogromnym przerażeniem i zapartym tchem. Chciałam jak najszybciej rozwiązać kryminalne zagadki wraz z główną bohaterką.
Klara ma dar widzenia duchów, co czasami przyprawiało mnie o dreszczyk emocji, bo nie każda zjawa wydawała się przyjaźnie nastawiona.
Postawa oraz czyny właściciela "Dziecięcego Kramu" są dla mnie niezrozumiałe i cieszę się, że jest to tylko fikcja.
Zdecydowanie jest to książka dla osób o mocnych nerwach.
Osobiście przeczytałam ją tydzień temu i do tej chwili nie mogę o niej przestać myśleć. Pisarz pokazuje nam, jak od razu jesteśmy straceni na starcie, gdy urodzimy się w biednej, złej dzielnicy i nie mamy odpowiednich wzorców, pozostawieni sami sobie. Dawno nie czytałam tak emocjonującej i przerażającej historii. Musicie sami przeczytać oraz przekonać się.