Wojna i miłość. Wiktor i Hanka recenzja

Wielka miłość po raz trzeci

Autor: @z_glowawksiazkach ·2 minuty
2021-01-09
Skomentuj
6 Polubień
Nikt tak pięknie nie pisze o miłości w tragicznych czasach jak Jolanta Maria Kaleta. Żałuję, że jest to już ostatni tom historii rodziny Kaledinów.

Jak wskazuje podtytuł, ostatnia część mówi o miłości Wiktora, najstarszego syna Andrzeja i Haliny, oraz studentki historii sztuki Hanki Majerowicz. Tłem historycznym, czyli tytułową „wojną” są wydarzenia z marca 1968 roku oraz stan wojenny z 1981 r. Czy i tym razem okrutny los rozdzieli zakochanych? Jakim przeszkodom będą musieli stawić czoła, aby być razem?

Ta część różni się od dwóch poprzednich sposobem w jaki poprowadzono fabułę. Nie jest on chronologiczny. Akcja rozpoczyna się latem 1981 roku pogrzebem Katarzyna z Raweckich Kaledinowej, nestorki rodu. Wiktor jest skonfliktowany z matką i nie pojawia się na pogrzebie ukochanej babci. Hanka w celach służbowych przylatuje do Polski z Kanady. Ma pracować przy renowacji Panoramy racławickiej. Z poszczególnych wspomnień cofamy się do końcówki lat 60. i poznajemy historię pięknego uczucia, które połączyło dwójkę głównych bohaterów oraz przyczynę dla której ich ścieżki się rozeszły. Przyznam, że początkowo trudno było mi się przyzwyczaić do takiego stylu, jednak kiedy już wpadłam w wir wydarzeń przeskoki czasowe stały się wręcz automatyczne.

Oczywiście, jak to u autorki bywa nie o samą miłość chodzi, ale również o tę wielką historię w tle. Tutaj razem z bohaterami żyjemy w smutniej, szarej rzeczywistości PRL-u. Bierzemy udział w strajkach, manifestacjach studenckich na ulicach Wrocławia, ale również bawimy się w klubach studenckich w rytm muzyki Czerwonych Gitar i Beatlesów. Główni bohaterowie to oczywiście patrioci, którzy nie idą na układy z Służbą Bezpieczeństwa, za co często płacą bardzo wysoką cenę. Autorka przybliża Nam również „bratnią pomoc” wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji oraz pamiętną niedzielę bez Teleranka w 1981 roku.

Bardzo cenię te serię za to, że autorka zanim wpuści czytelnika do tego świata wyposaża go w potrzebną wiedzę historyczną. Na początku robi krótką powtórkę z historii, zamieszczając „Niezbędnik historyczny” i „Peerelowski słowniczek”, tłumacząc takie pojęcia jak figurant, ORMO czy rewizjonista.

Jest to trzecia część sagi, więc pojawiają się również postacie z części poprzednich, głównie rodzina Albina, brata Katarzyny. Nie jest im jednak poświęcone tak dużo miejsc, jak choćby w części drugiej, dlatego łatwo się odnaleźć w tym, kto jest kim i nie ma potrzeby odświeżania sobie poprzednich części.

Nie sądziłam, że sięgając po pierwszy tom „Wojny i miłości” przepadnę w tak piękną, wzruszającą rodzinną historię. Wszystkie części trzymają równy, wysoki poziom, a każda z nich pokazuje, że na przestrzeni lat miłość zawsze pozostanie uczuciem silnym niezależnie od okoliczności.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-06
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Jolanta Maria Kaleta
7.7/10
Cykl: Wojna i Miłość, tom 3

Na fali odwilży po śmierci Stalina Andrzej Kaledin wychodzi z więzienia. Wraca do pracy w klinice. Po kilku latach dostają z Haliną mieszkanie, na świat przychodzi Szymon, a starszy syn Wiktor rozpo...

Komentarze
Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Jolanta Maria Kaleta
7.7/10
Cykl: Wojna i Miłość, tom 3
Na fali odwilży po śmierci Stalina Andrzej Kaledin wychodzi z więzienia. Wraca do pracy w klinice. Po kilku latach dostają z Haliną mieszkanie, na świat przychodzi Szymon, a starszy syn Wiktor rozpo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Właśnie zakończyłam czytać jedną z najlepszych serii historycznych, jaką miałam okazję poznać. Jestem zachwycona talentem Pani Jolanty Marii Kalety i z całego serca każdemu będę polecać jej twórczość...

@gabi_feliksik @gabi_feliksik

Pozostałe recenzje @z_glowawksiazkach

Klinika
Klinika Życia

Przygodę z twórczością Klaudii Muniak zaczęłam właśnie od "Kliniki" i po lekturze wyciągnęłam dwa wnioski: albo thriller medyczny to gatunek, który mnie nie porwał, albo...

Recenzja książki Klinika
Słowiańska wiedźma. Rytuały, przepisy i zaklęcia naszych przodków
Współczesna wiedźma

Wiedźmą nie jestem (choć kto to tam wie!), ale książkę Dobromiły Agiles przeczytałam z ogromną przyjemnością. Autorka zabiera nas w magiczny świat słowiańskich wierze...

Recenzja książki Słowiańska wiedźma. Rytuały, przepisy i zaklęcia naszych przodków

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl