Wiosna w Przytulnej recenzja

Wiosna w Przytulnej

Autor: @Za_czy_ta_na ·3 minuty
2023-05-27
Skomentuj
1 Polubienie
„Wiosna w przytulnej” to moje odkrycie tego roku. Nie spodziewałam się, że zrobi ona na mnie aż takie wrażenie. To książka do oceny, której zabrakło skali. Kocham całym sercem ❤️🌼.

Gawroszowie to na pozór normalna kochająca się rodzina.
Alicja i Andrzej wychowują czwórkę dzieci, i choć czasem jest naprawdę ciężko to jedno za drugim wskoczyłoby w ogień. Są jeszcze dziadkowie Apolonia i Antoni, którzy wspierają swoje dzieci i wnuki jak tylko mogą. Tę rodzinę wyróżnia jednak coś więcej niż to, że wszystkie imiona zaczynają się na literę A…

Kiedy niespodziewanie, niczym grom z jasnego nieba, pani domu oznajmia, iż odziedziczyła w spadku uroczą przedwojenną Willę Przytulną i niebawem się do niej wprowadzą, wszyscy są w szoku. I to bynajmniej nie z radości. Co by nie było to tu się wychowali, tu mają znajomych i szkołę. Nie po nosie im przeprowadzka. Wolą już dalej gnieździć się w swoim małym mieszkanku. Alicja jest jednak nieugięta. Własny dom z wielkim ogrodem od zawsze był jej marzeniem.
Andrzej domyśla się, że historia o spadku, jaką przedstawia całej rodzinie jego żona to bajka. Kupiła tę willę? Jeżeli tak, to skąd wzięła na to pieniądze?

Dorastające dzieci również mają swoje sekrety, którymi nie chcą dzielić się z rodzicami. A gdyby problemów było jeszcze mało, to właśnie teraz, po trzech latach nieobecności do domu wraca syn marnotrawny, czarna owca rodziny…
Czy pojawienie się Azji namiesza w życiu rodziny jeszcze bardziej, a może wręcz przeciwnie? Gdzie był i co robił przez ten cały czas, gdy nie dawał znaku życia? Dlaczego postanowił wrócić?

„-𝐓𝐰ó𝐣 𝐭𝐚𝐭𝐚 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐭𝐰𝐚𝐫𝐝𝐲𝐦 𝐟𝐚𝐜𝐞𝐭𝐞𝐦, 𝐤𝐭ó𝐫𝐲 𝐭𝐫𝐚𝐟𝐢ł 𝐧𝐚 𝐫ó𝐰𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞, 𝐧𝐚 𝐜𝐢𝐞𝐛𝐢𝐞. 𝐉𝐞𝐬𝐭𝐞ś 𝐭𝐚𝐤 𝐬𝐚𝐦𝐨 𝐧𝐢𝐞𝐳ł𝐨𝐦𝐧𝐲 𝐣𝐚𝐤 𝐨𝐧. 𝐊𝐚ż𝐝𝐞 𝐰𝐚𝐬𝐳𝐞 𝐬𝐭𝐚𝐫𝐜𝐢𝐞 𝐭𝐨 𝐰𝐚𝐥𝐤𝐚 𝐧𝐚 𝐤𝐚𝐦𝐢𝐞𝐧𝐢𝐞, 𝐚 𝐧𝐢𝐞 𝐧𝐚 𝐩𝐨𝐝𝐮𝐬𝐳𝐤𝐢".

Jak to się stało, że do tej pory nie czytałam żadnej książki autorki? Jest mi wstyd i jestem zła sama na siebie, ale pocieszam się tym, że jeszcze tyle pięknych historii przede mną, bo że będą niesamowite nie mam najmniejszych wątpliwości.
Katarzyna Michalak „Wiosną w Przytulnej" skradła moje czytelnicze serce. Z tego, co się zdążyłam zorientować jest to pierwsza część nowej serii Pani Kasi, która będzie składać się z czterech części. Moim marzeniem jest skompletowanie całej. ❤️.

Ta książka jest idealna pod każdym względem. I nie, nie przesadzam.

Znajdziecie tu wciągającą fabułę, cudowny rodzinny klimat i fantastycznych bohaterów. Niejednokrotnie zostaniecie zaskoczeni nagłymi zwrotami akcji. Będą momenty, gdy wstrzymacie oddech, nieświadomie zagryziecie zęby i poczujecie dreszczyk strachu na plecach. Będziecie śmiać się z radości i płakać ze wzruszenia. Podczas lektury doświadczyłam tylu emocji, że wciąż się one we mnie kotłują.

Katarzyna Michalak porusza w swojej książce wiele ważnych tematów. Opisuje problemy, z którymi mierzy się mnóstwo rodzin. Ja też wychowałam się w wielodzietnej rodzinie. Żyliśmy skromnie w małym mieszkanku i uwierzcie mi, że czytając tę historię powracałam myślami do tamtych chwil i często przytakiwałam głową, bo to, co opisuje autorka jest prawdziwe.

„… 𝐣𝐞ś𝐥𝐢 𝐜𝐡𝐜𝐞𝐬𝐳 𝐳𝐦𝐢𝐞𝐧𝐢ć ś𝐰𝐢𝐚𝐭, 𝐦𝐮𝐬𝐢𝐬𝐳 𝐳𝐚𝐜𝐳ąć 𝐨𝐝 𝐬𝐢𝐞𝐛𝐢𝐞. 𝐒𝐤𝐨𝐫𝐨 𝐭𝐲 𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐨𝐩𝐫𝐚𝐜𝐮𝐣𝐞𝐬𝐳 𝐧𝐚𝐝 𝐬𝐨𝐛ą, 𝐧𝐢𝐞 𝐨𝐜𝐳𝐞𝐤𝐮𝐣, ż𝐞 𝐥𝐮𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐬𝐭𝐚𝐧ą 𝐬𝐢ę 𝐭𝐚𝐜𝐲, 𝐣𝐚𝐤 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞 ż𝐲𝐜𝐳𝐲𝐬𝐳. 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐞𝐦 𝐨𝐝𝐩𝐨𝐰𝐢𝐚𝐝𝐚 𝐬𝐢ę 𝐧𝐚 𝐝𝐨𝐛𝐫𝐨, 𝐦𝐢ł𝐨ś𝐜𝐢ą 𝐧𝐚 𝐦𝐢ł𝐨ść, 𝐚 𝐭𝐫𝐨𝐬𝐤ą 𝐢 𝐬𝐲𝐦𝐩𝐚𝐭𝐢ą 𝐧𝐚 𝐬𝐲𝐦𝐩𝐚𝐭𝐢ę 𝐢 𝐭𝐫𝐨𝐬𝐤ę”.

Serce mi pękało, gdy czytałam o kolejnych ciosach, jakie na ciele i duszy raz za razem otrzymywał biedny Azja. Chłopak o wielkim sercu, ale bardzo trudnym charakterze. Krnąbrny, pyskaty stał się czarną owcą rodziny i, o boże, jak ja dobrze go rozumiem…
Jeśli ktoś z góry założy, że jesteśmy źli, to wina za każde przewinienie spada na nas automatycznie. Na nic wtedy nasze tłumaczenia, prośby i próby wyjaśnienia, bo winnym staje się zawsze ten, który odstaje od reszty…
Wzruszam się nawet teraz, pisząc, tę recenzję. Azja jest najbliższy memu sercu i z całych sił kibicuje temu chłopakowi.

Czytając ostatnie zdanie tej książki poczułam się, jakby ktoś odciął mi zasilanie – znieruchomiałam i zaniemówiłam. Chciałabym mieć już w rękach kolejną część Sagi Przytulnej, bo zżera mnie ciekawość co wydarzy się dalej.

Polecam z całego serca.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiosna w Przytulnej
2 wydania
Wiosna w Przytulnej
Katarzyna Michalak
8.2/10

KAŻDA RODZINA MOŻE BYĆ NIEZWYKŁA. TA JEST NIEZWYKŁA AŻ ZA BARDZO! Rodzina Gawroszów: dziadkowie Apolonia i Antoni, rodzice Alicja i Andrzej oraz ich czworo dzieci, wydają się zwykłą rodzinką, jakich...

Komentarze
Wiosna w Przytulnej
2 wydania
Wiosna w Przytulnej
Katarzyna Michalak
8.2/10
KAŻDA RODZINA MOŻE BYĆ NIEZWYKŁA. TA JEST NIEZWYKŁA AŻ ZA BARDZO! Rodzina Gawroszów: dziadkowie Apolonia i Antoni, rodzice Alicja i Andrzej oraz ich czworo dzieci, wydają się zwykłą rodzinką, jakich...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Poznajcie niezwykłą rodzinę- Gawroszów. Dlaczego niezwykłą? Za chwilę się dowiecie. Dziadek Antoni, babcia Apolonia, rodzice Andrzej i Alicja, oraz dzieci Anastazy, Ariel, Amelia i Adela. Tradycją je...

@judyta_czyta @judyta_czyta

Hejka moliki 😘 Jakimi 3 słowami byś siebie określił/a? 🤔 ** ** ** „Jeśli chcesz zmienić świat, musisz zacząć od siebie. Skoro ty nie popracujesz nad sobą, nie oczekuj, że ludzie staną się tacy, jak ...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon