Wirtualna płeć recenzja

Wirtualna płeć, wirtualna rzeczywistość.

Autor: @loho14 ·1 minuta
2012-06-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka jest bardzo dziwna. Opowiada o życiu Justine, które w jednej chwili wywraca się do góry nogami.

„Wyobraź sobie, że resztę życia, kiedy powinnaś być aktywna seksualnie, spędzasz w klubach dla samotnych, gdzie pełno jest rozrywkowych dwudziestoparolatków. Albo jeszcze gorzej: że jesteś zmuszona zamieścić na ostatniej stronie lokalnej gazety ogłoszenie tej treści: Energiczna, długonoga dziewczyna z dobrej rodziny, niepaląca (już minęły całe trzy dni, odkąd ostatni raz rzuciłam) szuka bosko opalonego przystojniaka (powyżej siedemnastki) z myślą o namiętnym i trwałym związku.”

Wirtualna rzeczywistość to miejsce, do którego wybiera się Justine z jej najlepszym kumplem. Miejsce to (można to tak nazwać..) świat gier i przyjemności. Ale dla facetów. Dziewczyna daje się namówić na jedną grę. Bardzo dziwnie się czuła, ale w pewnym sensie jej się to spodobało. Postanowiła resztę dnia spędzić sama, gdy Chuck będzie się bawił.

Po pewnym czasie znajduje się pod budką z napisem.. :

ALTERNATYWNA RZECZYWISTOŚĆ
Stwórz siebie
zupełnie nowy wizerunek
BEZPŁATNA DEMONSTRACJA

Krótko i na temat. : to miejsce, w którym można zmieniać swój wygląd. Po wciśnięciu jednego przycisku można wszystko odwrócić. No więc.. Justine sprawdza jakby wyglądała jako chłopak. Potem chce wrócić do swojego dawnego wyglądu, naciska ten przycisk, który wszystko odwraca, ale nic się nie dzieje, więc wcisnęła inny.. Jednak gdyby tego nie zrobiła, nie byłoby tego całego zamieszania..

Gdy wyszła z budki stało się coś dziwnego.. Ludzie zaczęli uciekać. Okazało się, że ogłoszono alarm, bo podobno w budynku jest bomba. Nie chce uciekać, najpierw szuka Chucka. Ale co jest? On jej nie poznaje! Przecież powinien, Justine jest dalej taka sama.. Tylko że jedynie w środku.

Alternatywna rzeczywistość zmieniła ją w chłopaka. Przyjaciel jej nie wierzy. Dopiero po jakimś czasie daje się przekonać. Zdecydowali, że zamieszka u niego, bo nie może się tak pokazać u siebie w domu.

Gdyby tego jeszcze było mało, okazuje się że Justine występuje w dwóch postaciach. Justine, jako dziewczyna, i Justine, która zamieniła się w chłopaka.
Moim zdaniem przez to się tylko bardziej miesza.

Czy wróci do swojej dawnej postaci?

Myślę, że wielkim minusem dla książki jest zakończenie.
Jakby autorce zabrakło papieru,
albo nie miała pomysłu na zakończenie.

Polecam, ale dla zabicia czasu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wirtualna płeć
Wirtualna płeć
Chloë Rayban
7.8/10

Wirtualna Rzeczywistość to wystawa, na którą kumpel wyciąga Justine. A jeśli już tu jest, czemu nie miałaby skorzystać z bezpłatnej demonstracji któregoś komputera? Na przykład tego z napisem "Alterna...

Komentarze
Wirtualna płeć
Wirtualna płeć
Chloë Rayban
7.8/10
Wirtualna Rzeczywistość to wystawa, na którą kumpel wyciąga Justine. A jeśli już tu jest, czemu nie miałaby skorzystać z bezpłatnej demonstracji któregoś komputera? Na przykład tego z napisem "Alterna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @loho14

Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie
Bez uprzedzeń

Nie jestem fanką Eltona Johna. Jego piosenki nie trafiają w mój gust muzyczny. Gdy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, na początku nie byłam przekonana, ale to...

Recenzja książki Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie
Ostatnie życzenie
Ostatnie życzenie

Każdy szanujący się czytelnik powinien przynajmniej słyszeć o Sapkowskim. Jego saga o Wiedźminie odniosła sukces - moim zdaniem całkowicie sobie na to zasłużył, chociaż z...

Recenzja książki Ostatnie życzenie

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon