,,Wystarczy słowo, jakiś gest i nagle wiesz czego od życia chcesz..." tak w 2000 roku zaczynał się serial ,,M jak miłość". Dwa dni w tygodniu przed telewizorami zasiadała cała Polska aby śledzić losy rodziny Mostowiaków. Nikt nie spodziewał się, że serial odniesie taki sukces i zdobędzie tak wielu fanów. Więc to właśnie z myślą o nich powstała książka pt.,,M jak miłość początki ". Powieść rozpoczyna się od wpisu z pamiętnika Barbary Mostowiak - seniorki rodu, w którym to rozważa, jak potoczyłoby się życie, gdyby wydarzenia z przeszłości miały inne zakończenia. Wspomina też miłe i te nieco mniej przyjemne z dziejów rodziny chwile. Kolejne rozdziały dotyczą już początków serialu, choć przeplatane są kolejnymi kartkami z pamiętnika Barbary. Czytelnik poznaje historię Władka Walisiaka i Marysi Boleckiej- rodziców Hanki- ich wspólne życie, narodziny Hani a także tragiczny wypadek w którym obydwoje zginęli. Za śmierć rodziców dziewczyna obwinia Barbarę i Lucjana Mostowiaków, nienawidzi ich nie wiedząc, że wypadek spowodował ktoś inny.
Początki serialu to również historia Marii Mostowiak, najstarszej córki Barbary. Prawdziwym ojcem Marii był Zenon Łagoda, wielka miłość Basi, który jednak zostawił ciężarną kobietę i wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Kiedy w Polsce pojawił się jego syn i to w towarzystwie najmłodszej córki Mostowiaków - Małgosi - wspomnienia Barbary odżyły na nowo. Jako, że nie są to obecne zdarzenia, mogę chyba zdradzić, że życie tak pokierowało losami Małgosi i Michała Łagody, iż stali się na pewien czas małżeństwem.
Drugą po Marysi córką Mostowiaków jest Marta, która zrobiła karierę jako surowa sędzina warszawskiego sądu. Powieść przypomniała mi, że jej obecny mąż, jest jej trzecim! A byłam przekonana, że drugim. Marta wychowuje samotnie syna - Łukasza i nie zamierza powiedzieć chłopcu prawdy dotyczącej jego ojca.
Solą w oku Mostowiaków jest ich jedyny syn Marek, starszy od Małgosi o dwa lata. Chłopak wciąż tylko sprawia rodzicom trudności wychowawcze, nie pomaga w gospodarstwie. Rodziciele liczą jednak na to, że po powrocie z Niemiec Marek wreszcie się zmieni na lepsze, ustatkuje i znajdzie cel w życiu. Ale Marek nie spełni marzenia rodziców i nie oświadczy się Kasi...
Myślę, że książka jest przeznaczona głównie dla miłośników serialu oraz tych, którzy chcieliby sobie przypomnieć jak to się wszystko zaczęło.
Czytelnik może delektować się wywiadami z aktorami, tymi którzy są w obsadzie serialu od trzynastu lat oraz tych, którzy dołączyli niedawno. W książce znajduje się także quiz i wiele fotografii z serialowymi bohaterami.
Muszę przyznać, że autor stworzył naprawdę świetną książkę. Można się z niej dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy np.gdzie Witold Pyrkosz umieszczał ściągawki tekstu, jak Teresa Lipowska czuje się jako wymarzona babcia milionów Polaków, co naprawdę zawierała nalewka Lucjana..
Ja ze swojej strony gorąco polecam przeczytanie powieści wszystkim tym, którzy uwielbiają tego typu historie.