"To miasteczko duchów i zabobonów. Są tu Schody Diabła i Skała Wężowego Jęzora, i Strumień Abbadona, który porwał całą rodzinę podczas potwornej powodzi w 1916 roku. A wyżej, za strumieniem, na skraju miasteczka, rozciąga się obszar zwany Barrowfields, Pola Kurhanów, gdzie z niewyjaśnionych powodów nie rośnie nic poza płożącym się mchem pokrywającym skały i skamieniałe pniaki, które bardziej łatwowierni mieszkańcy biorą za nagrobki z zamierzchłych czasów. Inni mówią, że tysiąc lat temu wielki podmuch wiatru przybył znad gór i wyrwał z gleby drzewa i poniósł ze sobą wszelką dobroć, żeby już nic nie mogło tu znowu wyrosnąć. Niemal wszyscy uważają, że to ziemia przeklęta."
Moja ocena:
Kunsztowna, wielowątkowa opowieść o dojrzewaniu, przywodząca na myśl klasyczne utwory Thomasa Wolfe’a i Williama Styrona. Phillip Lewis to wyrazisty nowy głos w amerykańskiej beletrystyce. Tuż przed n...
Co dla Ciebie kryje się za słowem "piekło"? Według mnie wizja cierpienia dziecka czy kogokolwiek z bliskich osób jest j...
Recenzja książki Piekło„Pretendentka” Alexandry B. Swan to debiut literacki, który zabiera czytelnika w fascynującą podróż do świata podzielo...
Recenzja książki PretendentkaOla i Tobiasz, to dwoje młodych ludzi, których poznajemy w najnowszej powieści „Małe pająki” bardzo zdolnego młodego au...
Recenzja książki Małe pająki