Córka żywiołu recenzja

Żywioły w nas

Autor: @cassandra9891 ·3 minuty
2012-09-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj pozdrowienia z Trinity College w Dublinie dla fanów mitologii celtyckiej!

Z ciekawostek kultury krajów anglojęzycznych* mogę wspomnieć, że kiedy mówimy o Trinity College wymaga sprecyzowania o którą uczelnie nam chodzi. Trinity College są bowiem dwa. Jeden z nich to najbardziej popularny wydział Uniwersytetu Cambridge, drugi zaś to najlepszy uniwersytet w Irlandii.
Część akcji powieści "Córka żywiołu" Leigh Fallon osadzona została właśnie w tym drugim.
Wśród wielu powieści młodzieżowych "Córkę żywiołu" wyróżniała ta akcja umieszczona na Zielonej Wyspie. Dlaczego padło na Irlandie ?
Autorka urodziła się w RPA, a wychowana w Dublinie. Inkpop to strona dla początkujących pisarzy literatury młodzieżowej i to tam powstawała ta powieść, później zauważona przez wydawców i opublikowana.

Historię niezwykłych zdolności bohaterów oparto na jednym z celtyckich mitów, opowiadającym o boginie Danu. Losy czwórki bohaterów, oraz ich poprzedników od zarania dziejów, są konsekwencją nieodpowiedzialności czynów bogini, kiedy to losy planety z rozszalałymi żywiołami przekazała śmiertelnym potomkom. Adam, Rian i Aine DeRis'owie to pierwsza trójka żywiołów, do których z czasem dołączy Megan Rosenberg. Żywioły zamknięte w ludzkim ciele wpływają na emocje kolejnych nosicieli królewskiej krwi i nie można już jednoznacznie określić, kiedy jest to miłość, a kiedy przyciąganie żywiołów.

Mitologia w tej powieści nie jest zmyślona na potrzeby jej powstania. Mit o bogini Danu czerpie z celtyckich legend. Także o śmiertelnych potomkach tej wyznawanej dawniej bogini, czyli Tuatha de Danann, są wzmianki w starożytnych pismach. "Tuatha de Danann" pochodzi z języka staroirlandzkiego i oznacza dosłownie "ludzi bogini Danu".

Z działu ciekawostek językowych i geograficznych*
Jak w wielu mitologiach występują istoty prastare, biorące czynny udział w tworzeniu świata. W świecie celtykim była to właśnie wspomnienia Danu. Uwielbiam geogriafię, dlatego zaciekawił mnie fakt, że od jej innego imienia (Danavas) pochodzą nazwy wielkich rzek europejskiego kontynentu: Donu, Dniestru, Dniepru oraz Dunaju (łac. Danubius). Bogini ta często utożsamiana była z jednym szczególnym żywiołem - wodą, dlatego to właśnie rzeki nazywano i czczono ku jej pamięci. Niewykluczone, że wiele z ludzkich ciał, znajdowanych na różnych bagnach Europy, było straconych jako ofiara dla tej bogini.

Minusy
Powieść, jak wiele innych, zbudowana na "szkielecie" Zmierzchu. Jednocześnie jest to połączenie kilku dobrze znanych wątków i pomysłów z innych książek, m.in.
- Tajemnego Kręgu (główny bohater też nosi imię Adam, Megan wprowadza się do nowej miejscowości i aktywuje moc grupu/kręgu, uczucie Adama i Megan może nieść za sobą niszczycielskie moce, akcja w portowym miasteczku, rodzice bohaterów giną w tajemniczych wypadkach)
- Pięknych Istot (rodzina DeRís mieszka w podupadłej posiadłości na odległych wzgórzach i pełno w portowymi miasteczku opowieści o klątwach i złej magii z nimi i ich ziemią związanymi)
- Proroctwo Sióstr (występuje podobny w swej strukturze Zakon, Obserwatorzy i starożytne proroctwa - część z nich jeszcze nieprzetłumaczona, kiedy bohater/ka ginie/rezygnuje - dar/klątwa przechodzi do następnego pokolenia).

Plusy
Książkę czyta się prędko dzięki: małemu formatowi, średniej wielkości czcionce i małej ilości stron przypadającej na rozdział. Było też kilka scen zabawnych i budzących bardziej ciepłe odczucia wobec lektury. Adamowi zdarzyło się uderzyć o framugę drzwi czy też rozsypać notatki w czasie prowadzenia szkolenia w marinie, gdy tylko on i Megan nawiązali kontakt wzrokowy. To na swój sposób słodkie, bo to zawsze bohaterka robi wszystko niezdarnie, kiedy bohater pozostaje perfekcyjny w każdym calu.
Jak wspomniałam wcześniej ciekawy wydał mi się wątek, w którym trzeba określić źródło uczuć: czy jest to miłość do osoby czy też przyciąganie żywiołów zamieszkujących tylko te ciała. Czy uczucie przetrwa, jeśli któreś z nich wyrzeknie się daru i stłumi go w sobie, tak by przeszedł na następne pokolenie ?
Trudno książkę ocenić więc będzie 2 / 5 za fabułę, a 3 / 5 za potencjał na przyszłość. Planowana na trylogię, nie ma informacji o kolejnych tomach.
____________________________________________
*Oczywiście tego wszystkiego nie dowiemy się z książki :) Jeśli jednak powieść zachęca do przeprowadzenia małego badania i wyszukania paru informacji - aby sprawdzić jak mocno je zmieniono - to warto było ją przeczytać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka żywiołu
Córka żywiołu
Leigh Fallon
6.8/10
Cykl: Carrier, tom 1

MIŁOŚĆ BYŁA IM PISANA Megan Rosenberg przeprowadza się do Irlandii i nagle wszystko zaczyna nabierać sensu. Choć dorastała w Ameryce, w nowym miejscu czuje się jak w domu. W szkole poznaje wspaniałyc...

Komentarze
Córka żywiołu
Córka żywiołu
Leigh Fallon
6.8/10
Cykl: Carrier, tom 1
MIŁOŚĆ BYŁA IM PISANA Megan Rosenberg przeprowadza się do Irlandii i nagle wszystko zaczyna nabierać sensu. Choć dorastała w Ameryce, w nowym miejscu czuje się jak w domu. W szkole poznaje wspaniałyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Megan Rosenberg przeprowadziła się do Irlandii z Ameryki. Dziewczyna rozpoczyna naukę w szkole, gdzie poznaje nowych ludzi, ale najdziwniejsze jest to, że jej osobą zaczyna interesować się Adam, chłop...

@zaczytanamoni @zaczytanamoni

"-Gotowa ? - Wyglądał na zdenerwowanego i to mnie naprawdę wystraszyło. Ścisnęłam jego dłoń. -Jeśli ty jesteś. Uśmiechnęłam się do niego. -Z tobą jestem gotów na wszystko - powiedział cicho i pocałowa...

@Mirrorofsoul @Mirrorofsoul

Pozostałe recenzje @cassandra9891

Tak wygląda szczęście
"Maile, które przysyła los"

Oto historia znajomości, która zaczyna się w świecie wirtualnym - od błędu w adresie mailowym. Tam, gdzie anonimowość sprzyja bardziej szczerym wyznaniom dotyczących codz...

Recenzja książki Tak wygląda szczęście
Milion słońc
"Zanurzeni w Morzu miliona słońc."

Misja Błogosławionego, statku od pokoleń zawieszonego w nieskończonej przestrzeni kosmicznej, trwa. Czy będzie dane nam zobaczyć obiecane tytułowe "Milion słońc"? Wszyst...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca