Trochę Was zaskoczę. Dzisiejsza wycieczka będzie... długa, bo 21-kilometrowa. Za to będę od swojego domu nie więcej niż 5 km w linii prostej. Co możn...
Ósmego lutego choroba teścia przybrała formę, w której całkowicie traci się kontakt z rzeczywistością a wiązanie na oddziale zamkniętym jest wymuszon...
Przyspieszony (bo zakładałam jednak przerwy w publikacji) wpis specjalnie dla Johnsona. Jest zamek. Co prawda nie królewski, a krzyżacki, ale też na...
Mało które śląskie miasteczko wygrało los na loterii. I żadne tak go nie zlekceważyło. Leżące na nizinach miasta wydawały kolosalne pieniądze na st...