“- Mamy tu w biurze jednego faceta. - A co to za facet? - spytał. - Bardzo opalony dekarz. Polak. (...) Był na dachu w sąsiednim domu kiedy ktoś poszatkował Carla. - Dlaczego nic o tym wcześniej nie powiedział? - Przecież mówiłem, że był w Polsce. Tam nie mają „Dagbladet”, Tommy. Tam mają tylko krzyż nad łóżkiem i wychodek na podwórku, nie rozumiesz?”