Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "robila", znaleziono 175

To, co ludzie powinni robić, i to, co naprawdę robią, nigdy nie idzie ze sobą w parze.
Autentycznie kochający człowiek musi wiedzieć, że świat nie ma jednego centrum lecz dwa.
W świecie finansów bez względu na to, czy w grę wchodziła produkcja żarówek czy zapewnienie opieki zdrowotnej, uczciwość w najlepszym razie była tyle warta, ile musztarda po obiedzie.
Anestezjolodzy są najlepiej przygotowani zawodowo do wysyłania pacjentów na tamten świat.
Ludzie umierają w szpitalach, i to często nie na schorzenia, z powodu których się w nich znaleźli.
Każdy, kto poddaje się operacji, musi się liczyć również z możliwością jej niepowodzenia, nikt jednak nie traktuje tego zbyt poważnie. Jeśli kupujesz los na loterii, zawsze robisz to z myślą o wygranej.
Z bólem da się żyć – najgorszy jest ciągły, dręczący niepokój.
Korupcja to styl życia. Podobnie jak nędza.
Z mózgu bowiem, i z mózgu jedynie, początek swój biorą wszystkie rozkosze nasze i radości, śmiech oraz żarty, a takoż smutki nasze i bóle, żale i łzy.
Złość jest prawdopodobnie dużo zdrowsza od pogrążenia się w depresji.
alkohol ma za zadanie powstrzymywać czające się w powietrzu choroby, a dezodorant ma likwidować biologiczne zapachy wiążące się z dolegliwościami.
wstąpienie w otchłanie polikliniki z powrotem przywiodło na myśl wszystkie niedawne kłopoty ze zdrowiem.
Ludzka komórka jajowa, czy też oocyt, delikatnie zassana w zaokrągloną końcówkę pipety, niczym nie wyróżniała się spośród jakichś pięciu tuzinów swych sióstr.
Istnieje szansa, że nowe przepisy zapobiegną w przyszłości takim budzącym grozę nadużyciom, jak choćby ujawnione ostatnio umyślne zarażenie całej grupy upośledzonych dzieci wirusem zapalenia wątroby w celu obserwacji naturalnego przebiegu tej choroby.
Silna presja ekonomiczna i konkurencja w wyścigu do nowych odkryć stwarzają atmosferę, w której nadużycia stają się nieuchronne.
Co trzecie pokolenie chodzi bez koszuli.
Czytaj codzienne, czytaj codzienne, czytaj codzienne.
Gatunek i kultura, które traktują świat natury z szacunkiem, przekażą geny następnym pokoleniom z większą częstotliwością niż ludzie, którzy go niszczą.
Ale kiedy pożywienie nie pochodzi od lecącego stada, kiedy człowiek nie czuje, jak ciepłe pióra stygną w jego dłoni i nie pojmuje, że to życie zostało oddane dla niego, nie ma w nim wdzięczności- takie jedzenie nie może prawdziwie karmić.
Jeśli wszystko na świecie jest towarem, czyni to z nas biedaków. Jeśli zaś wszystko jest krążącym darem, stajemy się bogaci.
Natura zna nas nawet jeśli sami jesteśmy zagubieni.
Dla moich przodków ziemia była wszystkim: określała tożsamość, związek z przodkami, była domem naszych krewnych roślin i zwierząt, naszą apteką, biblioteką, źródłem wszystkiego, co utrzymywało nas przy życiu. Nasza ziemia była tam, gdzie przejawiała się nasza odpowiedzialność wobec świata. Była święta. Należała do siebie. Była darem, nie towarem, więc nie można było jej kupić, ani sprzedać.
Prawie wszystko, z czego korzystamy, kosztowało życie jakąś inną istotę, ale w naszym społeczeństwie rzadko się o tym pamięta.
Używając surowców, tak jakby były darem i odwzajemniając je poprzez ich godne wykorzystanie, znajdujemy równowagę.
Nie jestem w stanie wykrzesać ani odrobiny refleksji na temat plastiku - tak bardzo jest oddzielony od świata przyrody. Zastanawiam się, czy to był moment, w którym zaczęło się nasze odłączenie od natury i utrata szacunku - kiedy straciliśmy naturalną zdolność dostrzegania życia w otaczających nas przedmiotach.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl