Następnego dnia wstawała i traktowała życie jak karuzelę, nie myśląc o tym, że może z niej wypaść.
Nikczemnik, zakradł się nocą do sypialni narzeczonej i powiedział nieszczęsnej, jakoby zapadł na wstydliwą chorobę, a białe wiedźmy nie chcą go leczyć...