W LO usłyszałam, że melancholia to rozpacz która nie dojrzała.
Ale sama w sobie przecież nie jest w stanie zrobić nic złego, chociaż bardzo wpłynęła na losy świata.
Uśmiechnęłam się pod nosem, dziękując Bogu, że ją mam.
Pewnie jesteś na nogach od kilku dobrych godzin, a te wasze pączki nie są zbyt zdrowe...