Asiu...– dopytuje przytulając mnie mocno, a jego głos, jak zwykle spokojny, pełen jest smutku. - Tak, to pewne – łkam rozpaczliwie.
Siadłem se na pomoście i patrzałem w wodę.
Idąc ulicą spotkałam siebie.
Idąc ulicą spotkałam siebie, nie zdziwiłam się, wiedziałam, że to musi nastąpić.
Idąc ulicą spotkałam siebie .