Book Tour, czyli wędrująca książka

Autor: poligondomowy ·3 minuty
2019-10-01 12 komentarzy 4 Polubienia
Book Tour, czyli wędrująca książka
Book Tour to, najprościej mówiąc, książka podróżująca między czytelnikami po całym kraju, a czasami nawet świecie. Książka zostaje wysłana przez organizatora do pierwszego uczestnika, który ma określoną ilość czasu na przeczytanie książki, napisanie opinii i opublikowanie jej w sieci oraz przesłanie jej kolejnemu uczestnikowi. Często do książki zostaje dołączone coś słodkiego dla czytelnika, natomiast w książce można zapisywać uwagi, komentarze, zakreślać fragmenty oraz zostawić list lub pocztówkę dla organizatora albo autora książki. 

„Włóczykijka”, czyli book tour na dużą skalę

Kilka lat temu dość popularna była akcja nazwana „Włóczykijką”, dziś nie udało mi się już dotrzeć do organizatorów, a choć sama brałam w zabawie udział to niestety nie pamiętam pomysłodawców (jeśli wiecie czyja to była akcja to dajcie, proszę, znać w komentarzu!). Naprawdę sporo książek zostało wysłanych w świat, a głównym założeniem było zachęcenie do czytania polskich autorów. Dzięki tej akcji przeczytałam mnóstwo książek, po które bym pewnie nie sięgnęła w księgarni albo w ogóle ich tam nie znalazła. Taka zabawa była kiedyś bardziej popularna, ale book tour nadal jest często spotykany na blogach.

Book Tour to „okradanie” autora?

Specjalnie podkreśliłam, że książki do „Włóczykijki” pochodziły od wydawnictw (i w moich akcjach też tak jest), bo spotkałam się z opinią jednego z autorów, że to „okradanie” pisarza z wynagrodzenia. Kupując książkę mamy prawo pożyczyć ją siostrze czy przyjaciółce, jednak przesyłanie jednego egzemplarza do kilkunastu osób, które w związku z tym nie kupią własnej książki, sprawia, że autor i wydawca nie zarabiają. I jak najbardziej się z tym zgadzam. Jednak większość tego typu akcji organizowanych jest w ramach współpracy blogera z wydawnictwem. Jest to tani sposób promocji, bo uczestnicy publikują w sieci recenzję przeczytanej książki, a tym samym ją reklamują wśród swoich znajomych czy obserwatorów, więc wydawnictwa chętnie przekazują nowości. 

Book Tour, ale o co chodzi?

Każdy bloger ma nieco inne zasady, zwykle wystarczy kilka osób, by książka wyruszyła w świat. Często dociera do kilkunastu osób, a sama akcja może potrwać nawet kilka lat! 
Na czym dokładnie polega book tour:
  • robimy książce zdjęcie i publikujemy je w sieci razem z recenzją
  • zaznaczamy fragmenty, które się nam podobają
  • piszemy notatki na marginesach
  • podpisujemy się na jednej ze stron tworząc listę uczestników
  • czasem na dołączonej mapce zaznaczamy swoją miejscowość, by zobrazować wędrówkę książki
  • możemy zostawić list lub pocztówkę dla autora
  • do przesyłki dla kolejnego uczestnika możemy dołączyć drobny upominek

Book Tour a autor

Z punktu widzenia autora jest to również bardzo ciekawe doświadczenie, ponieważ książka po powrocie bardzo często zawiera notatki czytelników, a który autor nie chciałby poznać myśli i odczuć pojawiających się podczas czytania. Pewnie, może przeczytać recenzje w sieci, ale to najczęściej przemyślane i na spokojnie pisane opinie. W książce na marginesie są za to myśli pisane na gorąco, pod wpływem emocji, jakie wywołuje książka. Często to komentarze nie tyle dotyczące treści albo uwag dla autora, ale na przykład rady dla bohatera. Uwierzcie, czyta się taką książkę zabawnie! Choć to czytanie trudniejsze, bo ciężko skupić się na samej książce, gdy mamy z boku dopiski innych osób. 

Myślę, że gdy taka książka po całej podróży dociera do autora, jest dla niego cudownym prezentem (choć nieco sfatygowanym i podniszczonym). Teraz pewnie większość książek pełna jest znaczników, ale wiele osób nadal zostawia zapiski na marginesie albo na końcu książki. W końcu na tym właśnie polega akcja, by zaznaczać ulubione fragmenty, zostawiać uwagi, a nawet wyłapywać „wpadki”. 

Wysyłać czy kupować?

Myślę, że kiedyś akcja była popularniejsza głównie ze względu na koszty. Taniej było przesłać książkę za kilka złotych, niż kupić nową. Dziś natomiast wysyłka kosztuje kilkanaście złotych, czyli niemal tyle, co nowa książka kupiona po jakimś czasie od premiery w promocji. Czasem więc warto kilka złotych dołożyć i mieć książkę na własność. Jednak wielu blogerów regularnie szuka chętnych do book tourów, więc ciągle macie szansę wziąć w akcji udział. 

Jeśli trafi się Wam taka okazja to nie wahajcie się! To jedyne w swoim rodzaju doświadczenie, szczególnie jeśli trafi się Wam książka pełna zapisków. Zawsze najbardziej bawiło mnie, gdy kolejne komentarze odnosiły się do uwag poprzednich czytelników, choć przecież książka nigdy miała już do nich nie wrócić… Tak, stanowczo book tour to coś, co powinno trafić w ręce każdego książkoholika! Macie ochotę spróbować?

× 4 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@Almaranth
@Almaranth · około 5 lat temu
Brałam udział w Booktourze - całkiem fajna sprawa. Nie zgadzam się z opinią niektórych autorów, że booktour jest dla niego stratą finansową. Jak mi się jakaś książka strasznie podoba, to nie ważne, że ją od kogoś pożyczam, chcę mieć egzemplarz na własność. Poza tym booktoury są bardzo popularne na instagramie, a wiadomo więcej zdjęć = większą reklama 😉
× 4
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
Dokładnie! Sama kilka organizuje :)
× 1
@Zakreconaa_19
@Zakreconaa_19 · około 5 lat temu
Brałam udział już w 3 Book Tour. Świetna sprawa. Polecam 
× 3
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
Ja kiedyś jak szalona brałam udział w każdym na jaki trafilam
× 2
@Zakreconaa_19
@Zakreconaa_19 · około 5 lat temu
Teraz jest tego mnóstwo, jest w czym wybierać :D 
× 1
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
Sama kilka organizuje ciągle. 
× 2
@Zakreconaa_19
@Zakreconaa_19 · około 5 lat temu
Muszę zajrzeć, może coś ki się spodoba 🤗
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
zapraszam!
× 2
@migotka
@migotka · około 5 lat temu
Uwielbiam Book Toury, dzięki temu poznaję nowych autorów oraz moge poczytać książki , na które nie zawsze mogę sobie pozwolić.
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
Dokładnie! To ogromna zaletą takich akcji
× 1
@Witchbraid
@Witchbraid · około 5 lat temu
Myślę, że to genialna sprawa. Sama chętnie skorzystałabym z takiej opcji :)
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
Nawet w tej chwili jest organizowanych wiele. Sama na Instagramie organizuje taka akcje - możesz do mnie napisac
× 1
@Matka_z_ksiazka
@Matka_z_ksiazka · około 5 lat temu
A ja właśnie czekam na moją pierwszą książkę z booktouru :D 
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
Super! Na co czekasz i u kogo.l book Tour?
× 2
@Matka_z_ksiazka
@Matka_z_ksiazka · około 5 lat temu
czekam na książkę "Przeciwko bratu" a book tour z instagrama organizuje gruszka_czyta :D jestem chyba 5 w kolejce i  jestem ciekawa jak będzie już wyglądać ta książka ;)
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
Teraz mam wrażenie, że mniej piszą po książkach
× 2
@Matka_z_ksiazka
@Matka_z_ksiazka · około 5 lat temu
no faktycznie, nie jest za bardzo popisana 
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
jeśli ma wrócić do autora to koniecznie ją popisz ;) niech ma radość z przeglądania :)
@Paulka
@Paulka · około 5 lat temu
Dla mnie pisanie po książce to grzech śmiertelny ;)
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
Dla mnie też!!!! Ale podpisywałam się. Przyznaję. Tylko wiesz, zakładając, że książka dociera do autora to jednak nie jest to niszczenie tylko bardziej... Korespondencja? 😁
× 2
@Paulka
@Paulka · około 5 lat temu
Rozumiem rozumiem :) wtedy to ma jakiś głębszy sens :) 
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · około 5 lat temu
przede wszystkim taka popisana książka to dla autora chyba nie niszczenie tylko jakiś rodzaj... "dedykacji"?
× 2
@Paulka
@Paulka · około 5 lat temu
Dla autora na pewno :) 
× 1
@zetbasia27
@zetbasia27 · prawie 5 lat temu
Brałam udział w wielu BT i jeszcze na kilka czekam. Ostrzegam, uważajcie z booktourami !! Bo uzależniają! ;) Fajny jest ten dreszczyk oczekiwania na przesyłkę , czekoladka czy herbatka, która przejechała pół Polski wraz z książką, smakuje lepiej niż ta kupiona w sklepie obok domu. Dzięki BT przeczytałam kilka książek po które nie sięgnęłabym w innych okolicznościach.  Przesyłka to koszt kilkunastu PLN plus drobiazg dla adresata... czasem można  by kupić książkę, ale liczy się też atmosfera .... komentarze pisane na gorąco mają w sobie więcej emocji. A dla autora to dodatkowa reklama, bo książkę z BT muszę przeczytać i odesłać, a zakupioną mogę odłożyć i przeczytać za rok albo nigdy ;)
× 1
@justus228
@justus228 · prawie 5 lat temu
Biorę udział obecnie w wielu Booktourach i uważam to za świetna zabawę. I tez poznaje się przy tym mnóstwo wspaniałych ludzi. Jeśli chodzi o kupowanie - gdyby ksiazki były tańsze to napewno więcej osób byłoby skłonnych je kupować a tak to taniej wychodzi taki booktour jeśli chce się ksiazke przeczytac 🙂
× 1
@izka91201
@izka91201 · prawie 5 lat temu
Chciałabym wziąć udział w book tourze . Jak narazie nie znalazłam nigdzie takiej akcji ;)
× 1
@asinthebook
@asinthebook · ponad 4 lata temu
Book Tour to świetna sprawa, jeszcze nigdy nie brałam udziału w czymś takim.
× 1
@maciejek7
@maciejek7 · ponad rok temu
Ja tez nie brałam, lecz pewnie dlatego, że nie mam FB, Instagrama itp. ...
TE
@mietus1993 · około rok temu
Czy ja wiem, czy to okradanie? Przecież liczy się też każda opinia na Lubimy Czytać czy post na blogu, instagramie itp. To jest pokazywanie książki dalej, promowanie też. Kilka osób biorących udział w book tour nie kupi, ale może kupi ktoś, kto u nich zobaczy tę książkę, o której wie więcej osób, przez co może skuszą się na przykład na kupienie kolejnej części czy kolejnej książki autora
@poligondomowy
@poligondomowy · około rok temu
Jasne, przytoczona sytuacja wynikała z niezrozumienia. To oczywiście świetna akcja promocyjna, ale nie powinna odbywać się bez wiedzy zainteresowanych, czyli autora lub wydawcy. Bez ich zgody to jednak ociera sie o nielegalne rozpowszechnianie treści książki ;) choć nadal są korzyści w postaci recenzji i opinii.
RE
@renatasuchodolska.autorka · ponad rok temu
A ja własnie zaczynem mojego pierwszego book toura jako autorka i jestem bardzo ciekawa efektów! :)
@poligondomowy
@poligondomowy · ponad rok temu
oj! w takim razie życzę powodzenia! Niech książka odbędzie długą i piękną podróż!