Cytaty Barbara Kosmowska

Dodaj cytat
Mama mówi, że zostało za dużo wspomnień. I nie da się ich ani odkurzyć, ani wytrzepać.
- Mamo, dlaczego nie było końca świata, kiedy tatuś umarł?- zapytała niedawno (...).
- Był koniec świata, kochanie- odpowiedziała mama.- Ale poza nami nikt tego nie zauważył.
Dorośli powinni wiedzieć, co można zatrzymać na dłużej, a z czym trzeba się rozstać.
..ucieczka też bywa walką.
Nie śmiejcie się z czyjegoś nieszczęścia (...). Czyjaś bieda w każdej chwili może być wasza.
Są takie prezenty, które dostaje się nie "po coś", a z wdzięczności.
(...) życie bez wspomnień jest jak lód bez łyżwiarzy. Zimne i puste!
Tata wyjaśnił kiedyś Andzi, żeby nigdy nie walczyła z ludzkimi słowami, bo nie są tego warte. Nie są warte, aby z ich powodu rodzić nowe złe słowa.
(...) zwyczajne rzeczy są niezwykłymi przygodami, jeśli się nad tym głęboko zastanowić.
Bo czasem tak trzeba. Nawet jak boli i chciałoby się inaczej, trzeba umieć zostawić to, co było, za sobą. Ruszyć naprzód...
(...) jeśli chcemy coś zobaczyć, bardzo tego pragniemy, to zobaczymy. Nawet nieprawdę. Brzydkie może wydać nam się piękne, a piękne przeoczymy. Nieraz tak miałam.
Są dni, kiedy nagle sobie uświadamiamy, że bez chwil strasznych nie ma tych naprawdę szczęśliwych.
Czekanie nie jest złe, kiedy masz do kogo i do czego tęsknić.
Bo kiedy coś należy do porządku naszego życia, przechodzimy obok obojętnie (...) ślepi i głusi na takie niby - zwyczajne rzeczy. Ale gdy otrzymujemy je w niespodziewanym prezencie, stają się prawdziwym darem...
Czasami język potrafi zadrwić z marzeń. Pokazać, jak różne są ludzkie oczekiwania. I przyjść z pomocą, dając uśmiech - jedyne koło ratunkowe na bezkresnym morzu smutków.
Codziennie robimy wiele rzeczy, nawet głupich, aby uciec od strachu, który w nas mieszka. Ale kiedy przestajemy się bać, kiedy potrafimy zatrzymać nasz strach, nagle odkrywamy, że nie jesteśmy sami ze swoim przerażeniem.
Szkoda, że czasami nie można być w porządku bez męczarni i poświęceń. Tak po prostu.
(...) najbardziej niebezpieczny złodziej to rabuś uczuć. Często mieszkający pod jednym dachem ze swymi ofiarami. I bezkarny.
(...) z każdej katastrofy można ocalić coś bezcennego, jeśli się tego bardzo pragnie.
W moim domu "potem" jest najważniejszą datą, chociaż nie ma jej w żadnym kalendarzu.
Andzia chciała im szczerze wyznać, jak jest źle, kiedy nie można płakać. Kiedy łzy rozlewają się w środku i zostają tam już na za wsze.
Są takie sekrety, które bardzo bolą i Andzia zdążyła się już o tym przekonać.
Andzia chciała im szczerze wyznać, jak jest źle, kiedy nie można płakać. Kiedy łzy rozlewają się w środku i zostają tam już na zawsze.
Ludzie codziennie odchodzą. Każdy w swoją stronę. Czasami daleko. To jest trudne, ale my przecież lubimy wycieczki w nieznane, prawda?
- Kiedyś mówiłaś, że wspomnienia bolą.
- Bo to prawda- zamyśliła się mama.- Ale nie powiedziałam ci najważniejszego. One także cieszą. Przypominają nam, kim jesteśmy i co się zdarzyło w naszym życiu.
Nasz świat rozmazywał się kropla po kropli. Płatek po płatku. A pani wciąż mówiła. O tym jak trudno zrozumieć życie. A jeszcze trudniej śmierć. I o tym, że kiedy ktoś ważny odchodzi, to nigdy do końca.
Są lekcje, których nie chce poprowadzić żaden nauczyciel. Bo nie zawsze można wytłumaczyć trudny temat za pomocą zadania czy wzoru. Regułki albo definicji. Są rzeczy, których lepiej nie tłumaczyć, a zostawić je własnemu sercu.
Czasami wynalazki są po to, żebyśmy lepiej zrozumieli innych.
Jak się jest niepotrzebnym, trudno o poczucie szczęścia.
(..) musisz zaimponować sobie. Dopiero wtedy będziesz naprawdę szczęśliwy.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl