Przeznaczenie zawsze doprowadzi nas do miejsca, które jest nam pisane Po tragicznej śmierci rodziców siedemnastoletnia Monika przeprowadza się do małego miasteczka na Mazurach, gdzie zamieszkuje w d...
I wtedy to zobaczyłam.
Leonard zatrzymał samochód i moim oczom ukazał się dom... Nie, dom to złe określenie. To był dziewiętnastowieczny dwór szlachecki. Stał na wzgórzu, górując nad całą okolicą, jakby stanowił centrum miasta.
“Widok był piękny, okolica spokojna. Człowiek mógł tu z pewnością wypocząć i odetchnąć. Oderwać się od rzeczywistości. Ale czy dało się tu żyć na stałe? Nawet ja, dziewczyna z małego miasteczka, nie byłam tego taka pewna.”
“Sen. On mnie... przerażał. Był taki realny. I straszny.”
“Bałam się odezwać, nie wiedziałam, co powiedzieć. Nic racjonalnego nie przychodziło mi do głowy. Było to raczej zaskakujące, gdyż z reguły nie miałam problemów z zawieraniem nowych znajomości. Jednak ta kobieta działała na mnie jakoś dziwnie. Była inna. Onieśmielała mnie.”