Cytaty Gillian McAllister

Dodaj cytat
Po lewej stronie znajduje się salon fryzjerski. Budynek ze starego kamienia przebarwionego wieloletnim działaniem wody. Po prawej stoi pub z czerwonej cegły, nowszy, ale i pewnie ma już ze czterdzieści lat. A między nimi - zaułek.
Bez wątpienia ślepy.
Panuje przenikliwe zimno, powietrze jest lodowate, ulice spowija cisza. Nocne życie Portishead jeszcze nie zdążyło na nowo rozkwitnąć po pandemii albo może nikt nie miał na nie ochoty. Cicha ulica przed nimi jest oszroniona, a chodnik wręcz wyczuwalny pod stopami.
Julia lubi, gdy każdy członek zespołu składa jej raport oddzielnie, lubi też widzieć materiały, o których mowa. To sprawia, że ma znacznie więcej pracy, niż jako komisarka mieć powinna, ale nie może nic na to poradzić. Nie potrafi się wczuć w sytuację, czytając maila albo suchy raport z monitoringu.
Nie rozumie, dlaczego ktoś miałby pracować inaczej. Jej zdaniem kluczowa sprawa to informacje i muszą ich zdobyć jak najwięcej.
Jej strategia zawsze polega na tym, aby już na początkowym etapie poszukiwań zaginionej osoby włożyć w nie jak najwięcej czasu i pieniędzy. Julia kieruje się zasadą złotej godziny: zareaguj natychmiast, tak jak należy, a reszta potoczy się siłą rozpędu.
Julia patrzy jej w oczy i myśli, że nikt tak naprawdę nie znika, nie dla siebie. Tylko dla tych, których zostawia.
Nocne niebo za oknem zasłaniają pionowe żaluzje z lat siedemdziesiątych i patrząc na nie, Julia zastanawia się, czy to właśnie tu spędziła więcej wieczorów niż gdziekolwiek indziej.
Price rzadko bywa przesłuchiwany: informacje przekazuje tylko jej. Jest bystry, szczwany i zabawny, ale nigdy nie ląduje w areszcie. Julia kontaktuje się z nim prawie zawsze poza murami komisariatu.
Ma kasztanowe włosy, które żeluje tak mocno, że przyciemnia ich rudość do stonowanego brązu. Ma też piegi. I skórę, która łatwo się rumieni, a na słońcu przypieka. Jest Szkotem, pochodzi z Glasgow i nigdy nie stracił akcentu, choć przeniósł się tu dwadzieścia lat temu, jako siedemnastolatek.
Julia nigdy nie nadawała się na policjantkę, była za miękka.
Zaginęła dwudziestoletnia kobieta. Bez historii zaburzeń psychicznych. Ostatni raz widziana wczoraj, zarejestrowała ją kamera monitoringu. Kiedy nie wróciła do domu, współlokatorki zgłosiły zaginięcie. Takie są fakty.