Cytaty Abraham Joshua Heschel

Dodaj cytat
Bycie ludzkim nie jest rzeczą, substancją; jest chwilą, która się wydarza; nie jest procesem, lecz serią czynów czy zdarzeń. Własne „ja”, którym jestem, do którego docieram, posiada możność łączenia bogactwa funkcji i zamiarów, po to, by realizować sens czy wartość tego, co przekracza moją własną egzystencję.
Zatrzymać się w biegu i zastanowić się nad najgłębszym sensem życia. Bo pytając o człowieka, pytamy przede wszystkim o siebie, o swoje własne życie.
Otóż tajemnica bytu ludzkiego nie tkwi w tym, czym on jest, lecz w tym, czym jest w stanie być.
Życie jest walką o sens, który można przegrać albo wygrać, całkowicie lub częściowo.
Osoba jest odpowiedzialna za to, czym jest, a nie tylko za to, co robi. Zasadniczy problem nie polega na tym, jak wyposażać konkretne czyny w sens, lecz raczej na tym, jak przeżywać całość własnego bycia, jak kształtować całość własnej egzystencji, jako wzorzec sensu.
Świat przedstawia mi się na dwa sposoby. Jako rzecz, którą posiadam i jako tajemnica, przed którą staję. To, co posiadam, to błahostka, to, przed czym staję, jest wspaniałe. Uważam, by nie stracić tego, co posiadam; muszę nauczyć się nie przegapić tego, przed czym staję.
Szczęście nie jest synonimem zadowolenia z siebie, spokoju ducha czy samozadowolenia. Zadowolenie z siebie rodzi bezsens i rozpacz. Zadowolenie z siebie to opium dla głupców. Samospełnienie jest mitem, który szlachetny umysł musi uważać za haniebny. Wszystko, co twórcze w człowieku, bierze się z ziarna niezadowolenia, któremu nie ma końca.
Człowiek rozwiną poczucie mocy, poczucie piękna: wie jak używać sił tkwiących w materii, jak cieszyć się pięknem przyrody. Intelektualnie wie, że wszechświat nie jest tutaj ze względu na niego, nie jest po to, by cieszyć ludzkie ego. W praktyce jednak działa tak, jakby zamiarem wszechświata było zadowalanie jego potrzeb.
Poczucie sensu nie rodzi się w beztrosce i gnuśności. Przychodzi po ciężkich udrękach, rozczarowaniach błyskotkami tego świata, po doświadczeniach tonięcia i osiadania na mieliźnie. Jest to rdzeń z rdzenia. Na naszej pustyni nie sypie manna.
Najważniejszym problemem człowieka nie jest byt, lecz życie. Żyć oznacza być na rozstajach dróg. We wnętrzu jaźni jest wiele sił i energii. Jaki kierunek wybrać? Oto pytanie, z którym nieustannie się mierzymy.
Kim ja jestem? Czy tylko odpryskiem z bryły bytu? Czyż nie jestem zarówno dłutem, jak i marmurem? Bytem i przewidywaniem? Bytem i powołaniem do bytu?
Pamiętajcie przede wszystkim o tym, że musicie budować swoje życie, tak jak dzieło sztuki.