Cytaty Jarosław Borszewicz

Dodaj cytat
Nad grobem profesora Marka Kaczorowskiego...
- Jeszcze żyję, panie profesorze,
a żyjąc, czuję się czasem, jakbym pisał wypracowanie.
I wtedy słyszę pana głos:
Duet!
Ty znowu żyjesz nie na temat...!
- Hm, naprawdę nie podoba ci się życie?
- Życie?! A co to jest, to życie?! Parę orgazmów i nadzieja na cud...!
Są takie dni,
Panie Boże,
kiedy cię po prostu nie lubię!
- W Polsce nie ma czytelników! - przerwał pisarz - Są tylko śledziory!
- Śleco?
- Śledziory akcji! Takie harcerzątka ze sprawnością tropicieli fabuł. Opuszczają w powieści wszystkie opisy, refleksje i gnają ślipkami za akcją. Według nich ta książka jest lepsza, która ma łatwiejszą do streszczenia fabułkę. A przecież żadnej wybiten powieści nie da się zawęzić do fabuły ani streści, bo te książki są jak życie, a życia w bryku się nie zamknie
Na szpitalnym korytarzu stary pacjent pocieszał młodego:
- Ty przepiłeś pensję,
a ja życie !
Ciebie wyzucili z pracy,
a mnie ze świata...
więc jest między nami pewna subtelna różnica...
Dlaczego Pan Bóg nie dokończył świata?
Zmęczenie? Kontrrewolucha? Samobójstwo?
Zaczął rewelacyjnie i do soboty wszystko było cacy, ale w niedzielę zachciało mu się odpoczynku i po tym jednodniowym urlopiku nie wrócił już do pracy, zostawiając świat rozgrzebany...
Każdy kwiatek chce czegoś ode mnie:
storczyk przelany,
paprotka wyschnięta,
a kaktus cierpi na przewlekłą melancholię.
Hm, jak to niewiele potrzeba człowiekowi do szczęścia: czasem wystarczy zrobić siusiu...
Boże!
Zrób coś,
żeby mi się chciało żyć!
W dorożce.
Stara prostytutka i chłopak.
- Poszedłbym z tobą, ale śmierdzisz śmiercią - mówi chłopak.
- Czego?!
- Śmiercią śmierdzisz.
- Nie pieprz mały, dobrze? - odpowiada prostytutka - Godzinę temu się kąpałam.