Morgan Scott Peck
Zostań fanem autora:

Morgan Scott Peck

Autor, zmarł w 2005 (żył 69 lat) 7 czytelników
8.8 /10
5 ocen z 2 książek,
przez 5 kanapowiczów
Urodzony 22 maja 1936 roku w USA (Nowy Jork)
Morgan Scott Peck był amerykańskim psychiatrą i najlepiej sprzedającym się autorem, który napisał książkę The Road Less Traveled, wydaną w 1978 roku.

Książki

Droga rzadziej przemierzana
4 wydania
Droga rzadziej przemierzana
Morgan Scott Peck
8.5/10

Książka, która wywarła wielki wpływ na życie intelektualne i duchowe kilku pokoleń czytelników na całym świecie Kiedy M. Scott Peck, amerykański psychiatra, myśliciel i neurolog, opublikował w 197...

Droga rzadziej wędrowana
Droga rzadziej wędrowana
Morgan Scott Peck
9/10

"Droga rzadziej wędrowana" od czasu pierwszego wydania przed dwudziestu pięciu laty wciąż zajmuje czołowe miejsca na prestiżowych listach bestsellerów; jest najbardziej poczytną książką o rozwoju duch...

Droga rzadziej wędrowana. Nowa psychologia miłości, wartości tradycyjnych i rozwoju duchowego
Droga rzadziej wędrowana. Nowa psychologia miłości, wartości tradycyjnych i rozwoju duchowego
Morgan Scott Peck

Droga rzadziej wędrowana od czasu pierwszego wydania przed trzydziestu pięciu laty wciąż zajmuje czołowe miejsca na prestiżowych listach bestsellerów; jest najbardziej poczytną książką o rozwoju ducho...

Ślady diabła
Ślady diabła
M. Scott Peck

Sławny autor bestsellerów i znany psychiatra M. Scott Pech opowiada niezwykłą historię swoich doświadczeń jako egzorcysty. Ukrywał to ponad dwadzieścia pięć lat, a teraz dzieli się z czytelnikami prze...

Cytaty

Jeżeli naszym celem jest być kochanym, nie osiągniecie tego. Żeby być kochanym, trzeba być człowiekiem zasługującym na miłość, a nie zasługuje na miłość ktoś, kogo podstawowym celem w życiu jest bycie biernym obiektem miłości
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz na zrobieniu czegoś na przekór strachowi, na przedarciu się przez opór strachu w nieznane, w przyszłość
Widzimy mnogość rytuałów i różnorodność wizerunków, które nie mają ze sobą nic wspólnego: jedno bóstwo jest kobietą o sześciu rękach i sześciu nogach, drugie – mężczyzną siedzącym na tronie, jeszcze inne jest słoniem, kolejne znów jest kwintesencją nicości. Panteony, bożki domowe, trójce, jednie. Widzimy ciemnogród i zabobon.
/.../
To wszystko skłania do myślenia, że ludzkość radziłaby sobie lepiej bez niebiańskich gruszek na wierzbie, które przyprawiają ją o obstrukcję. Można by wyciągnąć wniosek, że Bóg jest chorobliwym i destrukcyjnym urojeniem, a wiara w Niego jest formą powszechnej psychopatologii, którą należałoby leczyć.
Gdy spoglądamy na zjawisko wiary w Boga z punktu widzenia naukowego sceptycyzmu, nie jest ono dla nas niczym niezwykłym. Sceptycyzm ukazuje nam hipokryzję: ludzie mający usta pełne frazesów o braterstwie mordują swoich braci w imię wiary, napełniają własne kabzy cudzą krwią i postępują z wielkim okrucieństwem.

Komentarze