Maciej Trawnicki

Autor 2 czytelników
Zostań fanem autora: × 1
9 /10
2 oceny z 2 książek,
przez 2 kanapowiczów

Książki

Kierunek tu i teraz
Kierunek tu i teraz
Maciej Trawnicki
8/10

Dwudziesty pierwszy wiek. Życie jest szybkie, schematyczne, zaplanowane od początku. Czas jest niezwykle cenny. Rzeczywistość określona i przewidywalna. Gabriel zatrzymał się w tym punkcie, widząc to...

Wszechświat to najpiękniejsza maszyna
Wszechświat to najpiękniejsza maszyna
Maciej Trawnicki
10/10

Wykreowana w opowiadaniu Macieja Trawnickiego pt. „Wszechświat to najpiękniejsza maszyna” wizja świata opiera się na założeniu, że najważniejsza w życiu jest interakcja z otoczeniem. Kiedy samotny, be...

Anioł Nakręcany
Anioł Nakręcany
Maciej Trawnicki

Anioł Nakręcany, to historia małej dziewczynki o imieniu Gwiazdka, która posiada tajemniczą mapę, prowadzącą do Anioła Nakręcanego, który według legend spełnia marzenia. Dziewczynka nie wie czy jes...

Bliżej serca
Bliżej serca
Maciej Trawnicki

Bliżej Serca to opowieść o podróży dwojga bohaterów: chłopca i dziewczynki. Oboje są od dzieciństwa odizolowani od reszty społeczeństwa poprzez barierę jaką jest ich choroba: Zespół Downa, autyzm. Mim...

Sześć żyć i Cherry
Sześć żyć i Cherry
Maciej Trawnicki

Sześć żyć brzmi nieprawdopodobnie, ale czego spodziewać się po podróży mającej trwać kilka tysięcy lat? Lot w komorach hibernacyjnych spowodowany jest ucieczką z umierającej Ziemi, na skutek zb...

Cytaty

„Te worki treningowe… Dokładnie takie jest życie, można je kochać, szanować, nie szanować, niszczyć, budować, czynić cokolwiek. Życiu oddajemy wszystkie nasze emocje i uniesienia, każdą energię, a ono przyjmuje to bezwzględnie.”
„(…) gdyby nie kłamstwa, na świecie nie byłoby tylu wspaniałych wynalazków i niezwykłych ludzi.”
Zbliżał się wieczór. Dzieci były koszmarnie zmęczone. Ja także opadałem powoli z sił. Mój mętlik w głowie stawał się nieznośny. To było trochę jak sen, ale sny nigdy nie są aż tak realne, bo w końcu zawsze się budzimy. Tutaj każda pobudka potwierdza jedno – to się dzieje naprawdę. Ja i te dzieci. Sami. Teraz jeszcze papuga.
Słowa same płynęły jej do głowy. – Nieprawdopodobne! – Dziś już nic mnie nie zaskoczy. Skoro ja pracuję tutaj… i skupiłam myśli na Adamie… a potem odnalazłam i odczytałam symbol z jego głowy, który mimo tego, że jest zwykłą pozostałością po ranie naprowadził mnie do niezwykłej kobiety. To… widocznie jest w tym jakiś sens… A teraz dowiadujemy się o innych osobach. Książka jest niesamowita. Trudno ją zrozumieć. Ale gdy łączę książkę z nami, wydaje mi się, że zaczynam powoli rozumieć. Ale, sprawdźmy tylko te osoby. Kim są.

Komentarze