Sylvia Bloch
Zostań fanem autorki:
× 1

Sylvia Bloch

Autorka, 32 lata 26 czytelników
7.9 /10
49 ocen z 3 książek,
przez 38 kanapowiczów
Urodzona w 1991 roku w Polsce (Gryfino)
Po ukończeniu szkoły hotelarskiej wyjechała do Norwegii, gdzie mieszka i pracuje. Prowadzi zdrowy i aktywny tryb życia (uwielbia tenis ziemny). Kocha zwierzęta oraz podróże. Pasjonuje się językiem hiszpańskim i kulturą iberyjską. Każdego dnia sięga po książkę i nieraz zarywa noce, oddając się lekturze. Porwana jest jej debiutem literackim.

Fot. źródło: https://novaeres.pl/katalog/tytuly/oddana_innemu,druk
Kategorie
Romans

Książki

Porwana. Niebezpieczna znajomość
Porwana. Niebezpieczna znajomość
Sylvia Bloch
8.4/10

Czasem miłość rodzi jedynie ból. Czasem ci, na których zależy nam najbardziej, stają się naszymi oprawcami… Wkrótce przekona się o tym 24-letnia Ana, córka wpływowego biznesmena. Podczas wieczoru w ...

Zmuszona. Niebezpieczna znajomość
Zmuszona. Niebezpieczna znajomość
Sylvia Bloch
7.9/10

Miłość bywa najgorszym rodzajem więzienia Ana kocha Patricka do szaleństwa. Jej uczucia nie jest w stanie osłabić nawet fakt, że jego rodzina ma powiązania z mafią i prowadzi w Stanach Zjednoczonych...

Oddana innemu
Oddana innemu
Sylvia Bloch
7.4/10

Jedna chwila może człowieka zniszczyć… lub uratować. Mieszkająca w Toronto Nea wiedzie szczęśliwe i poukładane życie. W pracy radzi sobie doskonale, a rodzice i przyjaciółka Roxanne wspierają ją na ...

Cytaty

Może dlatego, że jestem potworem. Może dlatego, że chciałem cię ochronić. Może dlatego, że jestem egoistą i postanowiłem cię mieć. Może dlatego, że nie wierzę w miłość i kiedy zobaczyłem was na przyjęciu, to zapragnąłem zepsuć wasze słodkie wyobrażenie o byciu razem.
Przeszłość nie jest wyrokiem. Zawsze można zacząć zapisywać nową kartkę.
Każdy z nas popełnia błędy, czasem nawet upada, ale wszystko da się naprawić, a najważniejsze jest to, żeby wstać.
Rozbiorę mur, który kiedyś zbudował. Każdego dnia, cegiełka po cegiełce, aż w końcu trafię do serca tego cudownego mężczyzny. Mam nadzieję, że wyrwę go z mroku, w którym część niego ciągle tkwiła.

Komentarze