Książki dla mnie są jak chleb, utrzymują duszę na powierzchni życia a ta żywi się nimi jak pasożyt. Nie czytam dla przyjemności a dla wyzwania. Stawiam na esej, piękną polszczyznę, swadę, polot, innowacyjność i oryginalność. Dlatego cenię pisarzy z kręgu Instytutu Literackiego J. Giedroycia. Czytam cały świat.